Szkoła podstawowa nr 52 przy ulicy Samarytanka na Targówku, zmagała się z problemem przepełnienia. W związku z tym podjęto decyzję o rozdzieleniu uczniów w dodatkowych budynkach. Jednym z nich był pawilon na terenie Folwarku Bródno – miejskiego gospodarstwa pełniącego między innymi rolę edukacyjną. Do filii przy folwarku uczęszczać mieli jedynie pierwszoklasiści, a ich rodzice od początku nie kryli obaw odnośnie warunków i przystosowania pawilonu pod placówkę szkolną. Według serwisu targowek.info – jeszcze w ostatnich dniach sierpnia w budynku trwały prace remontowe.
Mimo to, że pawilon przygotowywano na ostatnią chwilę, we wrześniu pierwszoklasiści zasiedli w szkolnych ławkach na terenie Folwarku Bródno. Jak podaje targowek.info – kilkoro rodziców zaniepokojonych warunkami, jakie panują w pawilonie, zaczęło pisać skargi do stołecznych urzędów. Powodami niezadowolenia miały być rzekomo toksyczne dywany, czy niewłaściwa odległość ławek od tablicy. Według artykułu, jaki ukazał się w lokalnym serwisie, festiwal skarg spowodował kontrolę Sanepidu. Co ciekawe, kontrola nie wykryła nieprawidłowości opisywanych w skargach, jednak wykazano zupełnie inne problemy.
Jak poinformowała nas Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie, nieprawidłowości dotyczyły między innymi braku dostępu do urządzeń sanitarnych i oddzielnych pomieszczeń sanitarnych dla dziewcząt i chłopców. Nieprzepisowy jest również rozmiar okien w salach lekcyjnych, co powoduje niewystarczającą ilość światła dziennego w klasach. - Wśród nieprawidłowości znalazły się także: niezapewnienie właściwej wentylacji w salach dzieci – brak prawidłowej cyrkulacji i wymiany powietrza w salach; brak wyników badań bakteriologicznych wody. - informuje Joanna Narożniak.
Dowiedzieliśmy się również, że kontrola została przeprowadzona w następstwie interwencji przekazanej przez Rzecznika Praw Dziecka. Prawdopodobnie tam musiały trafić skargi rodziców niezadowolonych z warunków panujących na terenie filii SP nr 52.
W dalszej części artykułu możemy przeczytać, że większość rodziców pierwszoklasistów SP 52 wcale nie jest zadowolona z powodu zamknięcia filii. Rodzice chwalili lokalizację i to, że dzieci mogą obcować z naturą i zwierzętami. Z kolei teraz gnieżdżą się w przepełnionym budynku, a ze względu na podział zmianowy kończą lekcje późnym popołudniem. Na obecną chwilę ciężko stwierdzić kiedy oraz czy w ogóle pierwszaki wrócą do klas na terenie Folwarku Bródno. - Do momentu usunięcia wszystkich nieprawidłowości decyzja pozostaje w mocy – stwierdza rzecznik Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?