Szkółka piłkarska FC Barcelony w Warszawie

Informację o tym, że powstanie szkoła potwierdził w sobotę dyrektor warszawskiego biura sportu Wiesław Wilczyński.
FC Barcelona Escola Varsovia - tak będzie nazywać się szkółka piłkarska dla dzieci i młodzieży w wieku od 6 do 14 lat. Szkoła będzie płatna, ale ratusz nie wyklucza stypendiów dla najlepszych. Będą też oni mogli kontynuować naukę w Hiszpanii.

Escola Varsovia będzie mieć ośrodki treningowe w czterech miejscach w Warszawie:
- na Pradze Północ przy Dzielnicowym Ośrodku Sportu (ul. Kawęczyńska 44)
- na Ursynowie przy LO nr 70 (ul. Dembowskiego 1)
- na Bemowie (ośrodek przy ul. Obrońców Tobruku 11)
- na Białołęce (przy ul. Picassa)

Zobacz jak Warszawa świętowała 110-lecie FC Barcelona

Do tej pory hiszpański klub otworzył 13 podobnych obiektów na całym świecie m.in. Meksyku, Egipcie, Kuwejcie, Dubaju, Hongkongu, Japonii i Peru.

Inwestować w młodych

– Musimy wychowywać od małego naszych zawodników, bo to jedyna droga do sukcesu. Do tej pory polskie szkolenie piłkarskie było na bardzo niskim poziomie. W Polsce lekceważy się utalentowanych młodych zawodników. Tymczasem Barcelona potrafi znaleźć po drugiej stronie globu młodego człowieka, sprowadzić go do siebie i wychować na zdobywcę bramek – podkreśla Wilczyński.

La Masia, bo tak nazywa się katalońska szkoła, zajmuje się wyłapywaniem talentów. To właśnie w miejscach tego typu na całym świecie rozpoczyna się kariera wielu młodych zawodników, w tym słynnego już Leo Messiego. Teraz obiekt o podobnych charakterze ma powstać w Warszawie.

Akademie FC Barcelony zatrudniają personel liczący w okolicach 70 osób. Do szkółek uczęszcza maksymalnie 75 futbolistów w wieku od 11 do 18 lat. Trenerzy, lekarze, dietetycy, kucharze, fizjoterapeuci i psychologowie na co dzień są do dyspozycji nastolatków. Od nich głównie zależy, czy młody gracz osiągnie sukces.

Efekty za kilka lat

Inauguracja działania FC Barcelona Escola Varsovia ma nastąpić w czwartek w Centrum Olimpijskim. Dyrektor stołecznego biura sportu jest optymistą. – Inwestujmy w młodych już teraz, a w perspektywie kilku lat będziemy widzieć znakomite wyniki – przekonuje.

Szkółka piłkarska Barcelony to nie jedyny pomysł ratusza na wyciągnięcie polskiej piłki z zapaści. Wiesław Wilczyński zdradza, że pod koniec września będzie chciał zaprezentować dziennikarzom program komputerowy, który wspomoże treningi piłki nożnej. – Chodzi o nowoczesne rozwiązania, które już stosują u siebie kluby na świecie – wyjaśnia dyrektor sportu.

Program ma oferować trenerom piłkarskim m.in. możliwość przygotowywania nowoczesnych planów treningowych w oparciu o blisko 2 tys. ćwiczeń. – Pozwoli interaktywnie budować treningi, m.in. z wykorzystaniem materiałów wideo – zaznacza Wilczyński.