Szok w Gliwicach! Przez kilka godzin chodzili z trumną po centrum miasta! Zobaczcie ZDJĘCIA. O co chodzi!? Sprawdzamy!

W sobotę, 16 lipca 2022 roku na ulicach Gliwic odbyły się kolejne spektakle teatralne w ramach XV Międzynarodowego Festiwalu Ulicy „Ulicznicy”.

Jednym z nich było fascynujące przedstawienie grupy Miraculous Theatre Company, która zaprezentowała je dwukrotnie – najpierw w Parku Chopina, a następnie na Rynku. Niebanalny występ tego zespołu teatralnego widzowie mogli zobaczyć podczas odgrywanej przez niego sztuki funeralnej pod tytułem „Funerabilis”. Reakcja publiczności była potwierdzeniem tego, że zespół Miraculous Theatre Company potrafi wciągnąć swoich widzów we własny świat, wykreowany w sposób niebywale intrygujący.

Spektakl „Funerabilis” można było obejrzeć najpierw o godzinie 17.30 w Parku Chopina, a następnie o 20.00 na Rynku w Gliwicach.

Francuska grupa Miraculous Theatre Company zaserwowała swojej publiczności dużą dawkę czarnego humoru, jaki pozostanie z nią na długo. Sztuka była niezwykle intrygująca, nie tylko ze względu na poruszony w niej temat, ale także improwizowaną formę, co pozwoliło na spontaniczne gesty w stronę widzów. Publiczność stała się poniekąd uczestnikiem wielkiego ulicznego show, bowiem została wciągnięta przez aktorów do tej niebanalnej gry.

Tematyka spektaklu nie należała do łatwych, ponieważ dotknęła bardzo delikatnych aspektów ludzkiej egzystencji. Głównym motywem stała się dla artystów kwestia śmierci oraz związanych z nią wydarzeń. „Funerabilis” to w zasadzie objazdowy zakład pogrzebowy, jaki tworzy dwóch mężczyzn, wiozących trumnę, którym przyświeca spora ilość bardzo kontrowersyjnych nieraz pomysłów.

Celem improwizowanego „na żywo” przedstawienia, w jakim siłą rzeczy uczestniczyła również publiczność, była próba oswojenia widzów z tematem „ostatniej podróży”. Reakcja odbiorców sztuki ulicznej była niebywale żywa i entuzjastyczna, a ich udział w show wykazywał spore zaangażowanie oraz wyzwalał poczucie przeniesienia się do innego świata.

Dzięki odważnym artystom, a także publiczności ulice Gliwic zamieniły się na czas przedstawienia w wydarzenie z innego czasu i przestrzeni, odbywającego się gdzieś obok prawdziwej rzeczywistości oraz toczącego się swoim rytmem zwykłego życia mieszkańców miasta.

Źródło: Dziennik Zachodni