Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital WAM największy w regionie

Magda Szrejner
W przyszłości w szpitalu im. WAM mają być kształceni lekarze wojskowi
W przyszłości w szpitalu im. WAM mają być kształceni lekarze wojskowi
Dwadzieścia jeden klinik, pięćset łóżek, dwa budynki szpitalne i dwa bloki operacyjne - od środy zaczyna działać największy w Łodzi szpital kliniczny. Ogromne centrum medyczne powstało dzięki fuzji dwóch dużych ...

Dwadzieścia jeden klinik, pięćset łóżek, dwa budynki szpitalne i dwa bloki operacyjne - od środy zaczyna działać największy w Łodzi szpital kliniczny. Ogromne centrum medyczne powstało dzięki fuzji dwóch dużych szpitali, podległych Uniwersytetowi Medycznemu w Łodzi: szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej i szpitala im gen. Szareckiego. Lecznica nadal będzie pełniła funkcję Centralnego Szpitala Weteranów, a w przyszłości ma też być głównym centrum kształcącym lekarzy wojskowych. Dlaczego władze łódzkiej uczelni medycznej zdecydowały się na fuzję?

- Żeby zdynamizować działania medyczne, ale także z przyczyn finansowych - mówi prof. Paweł Górski, rektor Uniwersytetu Medycznego, który zdecydował o połączeniu klinik i nie wyklucza fuzji kolejnych podległych sobie placówek. - Dużym szpitalem zarządza się sprawniej i bardziej ekonomicznie niż dwoma mniejszymi. Pokazuje to choćby przykład zamawiania obiadów dla pacjentów. Im więcej porcji, tym niższe ceny podyktuje firma kateringowa.

Ale na połączeniu dwóch lecznic mają skorzystać przede wszystkim pacjenci. Jacek Rysz, dyrektor szpitala, mówi, że placówka będzie mogła przyjąć więcej pacjentów niż do tej pory. Do szpitala włączono między innymi klinikę dermatologii. Liczbę łóżek zwiększył też oddział rehabilitacji, który do tej pory dysponował 16 łóżkami. Teraz dodatkowych 40 czeka na pacjentów po urazach ortopedycznych w gmachu szpitala przy placu Hallera.

Z przeprowadzonych symulacji wynika, że rocznie na oddziały szpitalne trafi ponad 22 tysiące pacjentów, a w poradniach przyszpitalnych lekarze udzielą 210 tys. specjalistycznych porad. Do tej pory szpital im. WAM hospitalizował rocznie 14 tys. chorych, a 6 tys. pacjentów przyjmował szpital im. Szareckiego.

- Nie zniknie żadna z funkcjonujących klinik, a prawdopodobnie przybędą jeszcze nowe - mówi dyrektor Rysz, który jednocześnie obiecuje, że nikt z personelu medycznego nie musi obawiać się zwolnienia. - Chcemy w przyszłości kształcić lekarzy wojskowych, którzy będą się tu uczyć medycyny, potrzebnej na polu walki. Między innymi chirurgii polowej w warunkach ekstremalnych - przy skrajnie minusowych temperaturach czy w tropikach.

W tej chwili w polskiej armii brakuje 850 lekarzy wojskowych. Nie ma kto jeździć na misje zagraniczne, ale ogromne braki są też w jednostkach w kraju.

- Możemy ten deficyt "załatać" w ciągu kilku lat - mówi rektor Górski, który prowadzi rozmowy nad utworzeniem na łódzkiej uczelni medycznej nowego fakultetu, który od pierwszego roku kształciłby lekarzy w mundurach.

W strukturach nowo powstałego szpitala funkcjonuje też Centralny Szpital Weteranów, który za darmo i bez kolejki przyjmuje kombatantów.

- Leczą się tu weterani z całej Polski - mówi Kazimierz Drębowski, 86-letni porucznik w stanie spoczynku i przewodniczący łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. - Przyjeżdżają z Warszawy, Wrocławia, Bydgoszczy, Radomia, bo wiedzą, że tu uzyskają natychmiastową specjalistyczną pomoc. W samym województwie łódzkim jest nas jeszcze 10 tys., ale z dnia na dzień ta liczba dramatycznie się kurczy. Dlatego tak ważne jest, by ostatni z nas mogli liczyć na leczenie w godnych warunkach.

Nowo powstały szpital, który od dziś nosi nazwę Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. WAM, Centralny Szpital Weteranów, jest jednym z największych szpitali akademickich w Polsce i największym w Łodzi. W tej chwili ma 21 klinik, w których pracuje 320 lekarzy i 460 pielęgniarek. Ogółem zatrudnionych jest ponad 1400 osób. Szpital prowadzi kilka unikatowych specjalizacji, m.in. klinikę chirurgii ręki i klinikę ortopedii, w której do zdrowia po ciężkich urazach dochodzą sportowcy z całej Polski, także olimpijczycy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto