Rada Ministrów przyjęła przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw.
I choćby każdy spodziewał się nie wiadomo czego, a szczęśliwi rodzice zacierali ręce, już się szykując na zakmnięcie sklepów z "dopałami", niestety wyszedł w sumie kolejny bubel administracyjny.
A mianowicie nowa ustawa kategorycznie postanowiła wojnę dopalaczom wydać i dlatego też :
"Zgodnie z przyjętym dzisiaj przez rząd projektem nowelizacji, zabronione będzie prowadzenie reklamy i promocji substancji psychotropowych lub środków odurzających. Jednocześnie nie będzie można reklamować środków spożywczych lub innych produktów poprzez sugerowanie, że posiadają one działanie takie jak substancje psychotropowe lub środki odurzające lub ich użycie, nawet niezgodne z przeznaczeniem, może powodować skutki takie jak wspomniane substancje i środki.
To kolejny i ważny krok w walce z dopalaczami, które tylko dzięki reklamie zbudowały swój fałszywy obraz sugerujący, że są narkotykami. W rzeczywistości są to różne substancje i preparaty, które występują w legalnym obiegu handlowym, będące składnikami kosmetyków, odżywek, suplementów diety czy artykułów chemicznych." (Źródło: PAP).
Inaczej mówiąc, nie można sugerować, że dopalacze to narkotyki. A wręcz odwrotnie, należy każdemu zwrócić uwagę, że są to normalne, zwykłe środki, nazwijmy je nawet, ogólnego spożycia...
Od tej pory, gdy Wasze dziecko przyjdzie lekko spóźnione po szkole, z przekrwionymi oczami, cieknącą śliną i słowotokiem, nie martwcie się...
To są tylko dopalacze....
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?