Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szucha 16. Kamienica z wielką historią i wielkimi nazwiskami

Redakcja
Krystian Dobuszyński
Aż trudno uwierzyć, ale w jednej kamienicy przy Szucha 16 mieszkali generałowie Józef Piłsudski i Zygmunt Berling, PRL-owscy oficjele Wiesław Gomułka i Stanisław Mikołajczyk, a teraz także...dziennikarka, Monika Olejnik. Budynek w niemal nienaruszonym stanie przetrwał II wojnę światową. Zachwyca kolejne pokolenia. Dalsza część artykułu poniżej.

Bohaterowie narodowi i kaci

Kamienica przy Szucha 16 była świadkiem wielkiej historii. Przez mury budynku przewinęło się wiele wspaniałych postaci. I tyle samo katów. Ale po kolei. Budynek postawiła Oficerska Spółdzielnia Mieszkaniowo-Budowlana Proporzec, a za projekt - utrzymany w duchu modernizmu - odpowiadał architekt Edgar Norwerth (to on stworzył Akademię Akademię Wychowania Fizycznego na warszawskich Bielanach - przyp.red). Oddano go do użytku około 1936 roku. Robił wówczas wrażenie. Elementy budynku pełne były ornamentów. Duże mieszkania - od 100 do 200 metrów były nie tylko wygodne, ale i funkcjonalne.

Pierwszymi lokatorami kamienicy zostało 53 oficerów Wojska Polskiego, a zarazem członków spółdzielni. Wśród nich ppłk Walery Sławek, późniejszy Wódz Naczelny z ramienia rządu londyńskiego gen. Kazimierz Sosnkowski i wiceminister skarbu płk Adam Koc. Ten pierwszy w mieszkaniu na trzecim piętrze 2 kwietnia 1939 roku strzeli sobie w głowę.

Wkrótce Aleja Szucha zmieniła nazwę na Strasse der Polizei. Naprzeciwko kamienicy Niemcy urządzili izbę zatrzymań. Słynną katownię. W listopadzie 1939 roku wszyscy mieszkający w okolicy Polacy zostali wysiedleni. Mieli zaledwie godzinę na spakowanie wszystkich rzeczy. Od tej pory dzielnica była „Nur Fuer Deutsche” (tylko dla Niemców). Na Szucha 16 wprowadzili się gestapowcy i członkowie nazistowskiej służby bezpieczeństwa. Wśród nich komisarz kryminalny Witossek, komendanci Pawiaka Grabert i Junk, a także szef Kripo, Geisler.

Kamienica jak akwarium

Po kapitulacji Niemiec, w 1945 roku naziści ustąpili miejsce nowemu okupantowi - Rosjanom. Ulica ponownie zmieniła nazwę, tym razem na „I Armii Wojska Polskiego”. Budynek pod numerem 16 przetrwał bez szwanku wojenne zawirowania. Na szczęście Niemcy nie wysadzali po Powstaniu Warszawskim budynków w zamieszkiwanej przez nich dzielnicy. W tym czasie w kamienicy osiedlili się komuniści, a wśród nich na krótko nawet Władysław Gomułka.

Dopiero w 1954 roku budynek przeszedł na własność skarbu państwa. Wówczas wprowadzili się do niego nowi lokatorzy: gen. Zygmunt Huszcza (dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego), minister oświaty i późniejszy dysydent Władysław Bieńkowski, pełnomocnik rządu ds. stacjonowania wojsk radzieckich gen. Leszek Krzemień, pełnomocnik rządu ds. stacjonowania wojsk radzieckich oraz gen. dyw. Milicji Obywatelskiej oraz funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, wiceminister spraw wewnętrznych Władysław Ciastoń i pisarz Józef Ozga-Michalski.

Nic dziwnego, że kamienica zyskała duży rozgłos. Mówiło się nawet o niej "akwarium" - w końcu mieszkały w nim grube ryby. Po 1989 roku ulica wróciła do swojej starej nazwy. Dzisiaj Aleje Szucha zamieszkuje m.in. Monika Olejnik. i córka generała Jaruzelskiego, Monika Jaruzelska.

POLECAMY TEŻ:



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto