Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szuler, cwaniak i mistrz gry w "lusterka". Stefan A., legenda starej Pragi

Piotr Wróblewski
Szuler, cwaniak i mistrz gry w "lusterka". Stefan A., legenda starej Pragi
Szuler, cwaniak i mistrz gry w "lusterka". Stefan A., legenda starej Pragi NAC
"Jak się rzekło, na Ząbkowskiej ludzie studiują prawo". Nie chodzi jednak o teorię, a o praktyczne zachowania. Dzięki nie do końca uczciwym zagraniom, w latach 60. szemrani ludzie na "lusterkach" dorobili się sporych pieniędzy. Wśród nich był Stefan A.

"Każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może!" - tę kwestię słyszymy w filmie Jak rozpętałem II wojnę światową. To samo mówił również niejaki Stefan A. organizator gry w "lusterka" lub trzy karty. W tym powiedzeniu kryła się nadzieja szybkiego zwycięstwa. Jednak prawdziwe pieniądze zarabiał tylko Stefan A.

Od początku lat 30. nielegalne kasyna ustawiają się każdego ranka w pobliżu Targowej i Ząbkowskiej. Cwaniaczków pragnących powiększyć swój majątek jest wielu, jednak Stefan jest najlepszy. Zachowuje się niczym rasowy psycholog. Pozwala wygrać kilka razy, by na końcu, w ostatniej grze zgarnąć całą pulę swojego klienta. Ma to we krwi. Jego ojciec i dziadek pracowali w podobny sposób.

Obietnica wielkiej wygranej sprawia, że przy lotnym kasynie ustawiają się kolejki. Wśród nich są głównie rolnicy, którzy sprzedali swoje plony na Bazarze Różyckiego i teraz pragną zaszaleć. Przystąpienie do gry kosztuje "czerwoniaka" 100 zł lub "brudasa" 500 zł. Jak podaje Bedeker Praski: "Wygrać z kasynem można tylko na chwilę, na przynętę, na początek - później trzy lusterka, z których jedno jest czarownym nośnikiem szczęścia, migają i wirują w zawrotnym tempie i praktycznie nie ma sposobu podpatrzyć fortuny."

Dlaczego Stefan A. jest warty uwagi? On stał się mistrzem "zeksiarzy", czyli tych którzy organizują grę w "lusterka". Jego ekipa liczyła kilkanaście osób. Każdy z członków tej ferajny obserwował dokładnie ulicę. Gdy pojawiła się milicja, krzyczeli "zeks" i momentalnie wszyscy hazardziści rozchodzili się po okolicy. Stefan był jednak przygotowany na każde rozwiązanie. "Mistrz gry w lusterka uprawia hazard, co jest karalne tylko w trybie administracyjnym grzywną do 4500 zł. Stać go na to! Mistrz wie zresztą dokładnie, jakie sankcje wolno wobec niego zastosować. (...) Potrafi przesłuchującemu go milicjantowi cytować na pamięć komentarze Sądu Najwyższego." Tak podaje Bedeker Praski z 1964 roku.

Milicja uważała hazardzistów za zwykłych cwaniaczków. Przez lata bezskutecznie próbowano uprzykrzyć im życie. Z danych z lat 60. wynika, że w tej części Warszawy rozpatrywano prawie 400 "spraw chuligańskich", a w całym mieście tych spraw było łącznie tylko trzy razy więcej. Wobec tego w dawnej prasie wszystkie problemy przypisywano złej dzielnicy. Pisano: "W tej trędowatej okolicy istnieją całe bloki domów, gdzie nikt nie pracuje. Całe kamienice, gdzie nie ma ani jednej rodziny, w której chociaż jedna osoba nie byłaby kiedyś karana".

Nie tylko funkcjonariusze narzekali na hazardzistów. W ramach projektu Praga Gada nagrano wspomnienia Ryszarda Szufladowicza, który mówił: "Szedłem na randkę z dziewczyną i na Tęczowej przechodziłem koło takiego człowieczka. Stoliczek rozłożony, trzy lusterka, i słowa zachęty: postaw stówkę-ocalisz główkę. Ja miałem chwilę czasu i za każdym razem zgadywałem, jak on te lusterka tak mieszał. No to położyłem stówę, on tam pomachał, ja patrzę... pudło. Stówa mi poszła, ale... to w człowieku powoduje reakcję. Drugi raz postawiłem stówę - przegrałem. Trzeci raz też postawiłem stówę i przegrałem. Wiec poszedłem z zerowym kontem na randkę! To było bardzo dawno temu, miałem może 25 lat. Od tej pory nie grałem w lusterka ani w żadne trzy karty".

Choć wszyscy przegrywali, gra w "lusterka" cieszyła się olbrzymią popularnością. Ile miał z tego Stefan A.? Historycy podają, że zarabiał nawet 10 do 15 tys. zł. dziennie. To ponad 300 tys. zł miesięcznie, w czasach gdy średni zarobek wg. danych GUS wynosił 1560 zł.


od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto