KORPORACJE W WARSZAWIE

Jeżdżenie komunikacją miejską jest passe. Pracownicy warszawskich korporacji dwoją się i troją, by do roboty przyjechać na coraz to bardziej "odjechanym" sprzęcie. Postanowiliśmy sprawdzić, czym - a dokładniej na czym dociera się teraz do biura i ile taki sprzęt kosztuje. Kliknij w zdjęcie, aby uruchomić przegląd.

Często spotykamy się w internecie z określeniem "korpo szczurów" czy nacechowanym negatywnie podejściem do pracy w wielkich firmach, z określonymi zasadami. Na Facebooku pojawiło się wiele stron związanych z tzw. "korpo życiem". Między innymi "Mordor na Domaniewskiej".

Niewiele jest w Warszawie miejsc, które w ciągu kilkudziesięciu lat zdążyły tak radykalnie - i to kilka razy - zmienić swoje oblicze. Tak było w przypadku “Mordoru na Domaniewskiej”. Jak powstało największe zagłębie biurowe w Polsce i jedno z największych w Europie? Okazuje się, że stało się to właściwie… przypadkiem.

Znane na całą Polskę zagłębie biurowe nie ma najlepszej prasy nie tylko w Warszawie. Godziny stania w korkach, zatłoczone autobusy i niewdzięczna harówka w korporacjach - to wszystko skutecznie zniechęca Warszawiaków do szukania tu pracy czy mieszkania. Tymczasem, jest wiele rzeczy, za które Mordor można pokochać. Oto 20 z nich. Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.

W środę i czwartek (13-14 lutego) w okolicach słynnego Mordoru na Domaniewskiej rozdawana będzie darmowa kawa oraz herbata. Obie akcje odbędą się w godzinach porannych i wycelowane są w osoby, które będą szły do pracy w biurowej części Mokotowa. Dalsza część artykułu poniżej.

Zagłębie biurowe na Mokotowie walczy o to, żeby warszawiacy przestali nazywać to miejsce Mordorem. Będzie to trudne, ponieważ nazwa na dobre utrwaliła się w świadomości nawet trochę starszych mieszkańców stolicy. Nowym początkiem biurowego królestwa na Służewiu ma być zielona rewolucja. Ten fragment Mokotowa wkrótce ma zmienić się nie do poznania. Dalsza część artykułu poniżej.

Zwyczaje lunchowe w Mordorze. Agencja Fika - Marketing dla Gastronomii przepytała ponad 800 fanów "Mordoru na Domaniewskiej", by sprawdzić, co, gdzie i za ile jedzą pracownicy największego zagłębia biurowego Warszawy. Dalsza część artykułu poniżej.

Gdzie zjeść w Mordorze? O tym codziennie myśli kilkaset tysięcy pracowników zagłębia biurowego, zlokalizowanego pomiędzy ulicami Domaniewską, a Cybernetyki. Ponieważ to także nasze rewiry, postanowiliśmy sprawdzić, gdzie można tutaj solidnie zaradzić burczącym brzuchom. Wybraliśmy smaki azjatyckie, włoskie, indyjskie a nawet afrykańskie! Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.

Znane na całą Polskę zagłębie biurowe nie ma najlepszej prasy nie tylko w Warszawie. Godziny stania w korkach, zatłoczone autobusy i niewdzięczna harówka w korporacjach - to wszystko skutecznie zniechęca Warszawiaków do szukania tu pracy czy mieszkania. Tymczasem, jest wiele rzeczy, za które Mordor można pokochać. Oto 20 z nich. Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.

Z "Mordoru" szybciej wyjadą mieszkańcy oraz niektórzy pracownicy. Droga będzie wąska, a kierunek ruchu zmieni się wraz z porą dnia. Na razie przejazd będzie możliwy tylko za okazaniem specjalnej karty. Nie wszyscy ją jednak dostaną. To - jak zapowiada inwestor - rozwiązanie tymczasowe. Ma jednak usprawnić ruch na Służewcu Przemysłowym. Szczegóły w artykule poniżej.

Przy skrzyżowaniu ulic Domaniewskiej i Postępu od blisko tygodnia chodnik "ozdabiało" powalone drzewo. Pień i gałęzie skutecznie blokowały ruch pieszych w biznesowym zagłębiu stolicy. Nie wiadomo co było przyczyną tego, że drzewo nie stoi na swoim miejscu, bo przecież nie doświadczyliśmy silnych wichur. Szczegóły w artykule poniżej.

Znane na całą Polskę zagłębie biurowe nie ma najlepszej prasy nie tylko w Warszawie. Godziny stania w korkach, zatłoczone autobusy i niewdzięczna harówka w korporacjach - to wszystko skutecznie zniechęca Warszawiaków do szukania tu pracy czy mieszkania. Tymczasem, jest wiele rzeczy, za które Mordor można pokochać. Oto 20 z nich. Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.

Nasz fotoreporter stworzył galerię zdjęć w "Mordorze", czyli popularnym zagłębiu biurowym wokół ulic Domaniewskiej i Postępu. Na zdjęciach uwiecznił architekturę biurowców i ukazał ich piękno, które w codzienności przestaje być zauważalne... Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.

O warszawskich korporacjach krążą już legendy. Mordor na Domaniewskiej kojarzy już każdy, a słowa korposzczur nawet nie trzeba nikomu tłumaczyć. Należycie do tego grona? Przekonajcie się. Link do zabawy znajdziecie poniżej.

Warszawa podczas Świąt Wielkanocnych wygląda trochę inaczej niż zwykle. Nie widać pośpiechu, tłumów czy ulicznych korków. Zajrzeliśmy na ul. Domaniewską, centrum słynnego Mordoru, gdzie na co dzień pracują tysiące mieszkańców Warszawy, a o miejsce do parkowania jest walka niemal przez całą dobę. Jak wygląda Mordor w czasie Wielkanocy? Zobaczcie na zdjęciach.

Służewiec biurowy nie kojarzy się raczej z zielenią i relaksem. Biznesowe centrum stolicy w ogólnej świadomości funkcjonuje jako zakorkowany i przepełniony ludźmi labirynt biurowców. Jak sprawić, by w tej części Mokotowa pojawiło się więcej terenów rekreacyjnych?

Popularny i obśmiewający "korpo absurdy" fanpage Mordor na Domaniewskiej ma już 5 lat! W tym czasie wzbudzał wiele dyskusji i na dobre zagościł w świadomości pracowników zagłębia biurowego na Służewcu. Teraz pora na wspólną imprezę urodzinową. Oczywiście jesteście zaproszeni.

Dzięki zdjęciom satelitarnym i lotniczym udostępnionym przez Google, możemy zaobserwować jak zmieniała się Warszawa na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Postanowiliśmy zestawić kilkanaście zdjęć okolic ulicy Domaniewskiej. Zobaczcie, jak powstawał "Mordor".

Dzisiaj w okolicach słynnego Mordoru na Domaniewskiej pracuje ok. 100 tysięcy osób. Ulice Domaniewska, Suwak, Cybernetyki czy Wołoska są doskonale znane wszystkim, którzy posmakowali życia w stołecznym zagłębiu biurowym. Jak ten region wyglądał przed inwazją szklanych biurowców? Było tu dużo zieleni, która zniknęła prawdopodobnie bezpowrotnie.

Pracownicy warszawskiego zagłębia biurowego na Mokotowie mieli dziś dość nietypowy widok. Przy skrzyżowaniu ul. Postępu i Domaniewskiej po godz. 9 przewróciła się koparka. Na pomoc przyjechała druga. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a przechodnie ironicznie komentowali sytuację, że "ten piąteczek zapowiada się ciężko".

Dzięki zdjęciom satelitarnym i lotniczym udostępnionym przez Google, możemy zaobserwować jak zmieniała się Warszawa na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Postanowiliśmy zestawić kilkanaście zdjęć okolic ulicy Domaniewskiej. Zobaczcie, jak powstawał "Mordor".

„Mordor”, czyli Służewiec Biurowy, to największa dzielnica biznesowa w Polsce. Pierwszy biurowiec, wśród starych fabryk, powstał w 1992 roku. Wtedy nikt nie spodziewał się, że będzie to największy obszar biznesowy w Europie Środkowej. Zobacz, jak zmieniał się „Mordor”. Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii.