Mefedron

W Warszawie kupisz większość dopalaczy. Bez problemu, z dostawą pod drzwi. Niestety, większość użytkowników nie wie nawet, co zażywa. Po dekadzie od delegalizacji dopalacze nadal zabijają i będą zabijać, dopóki zupełnie nie zmienimy naszego podejścia do substancji psychoaktywnych. W tym także do "klasycznych" narkotyków.

Prawdopodobnie pierwszy taki przypadek w Polsce. Policjanci z warszawskiej Ochoty zwrócili marihuanę, która została przez nich zarekwirowana ok. 2 miesiące wcześniej. - To historyczna chwila - ocenił raper Kali, pacjent medycznej marihuany, do którego należał zarekwirowany susz. Szczegóły w artykule poniżej.

Proces “Króla dopalaczy” Jana S. ruszył 23 listopada. Mężczyzna, który miał stanąć przed warszawskim sądem, usłyszy 14 zarzutów, w tym o podżeganie do zabójstwa, namawianie do nękania funkcjonariuszy i usiłowanie wręczenia łapówek. Grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Ostatecznie S. nie dotarł do sądu. Może być zakażony koronawirusem. Dalsza część tekstu poniżej.

Warszawska policja zlikwidowała kolejne laboratorium służące do produkcji narkotyków. Do sprawy zatrzymano dwóch mężczyzn, z których jeden zajmował się produkcją mefedronu, zaś kolejny był odbiorcą zabronionych substancji psychotropowych. - Przejęto ponad 17 tys. porcji narkotyków o wartości prawie 850 tys. złotych, (...) kilka jednostek broni oraz ponad 600 tys. złotych w gotówce - podała stołeczna komenda. Szczegóły w artykule poniżej.

28-letni obywatel Arabii Saudyjskiej został zatrzymany przez warszawską policję. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po pościgu ujawniono, że kierował samochodem pod wpływem narkotyków, które zresztą posiadał także przy sobie. Ponadto w Polsce przebywał bezprawnie. Szczegóły w artykule poniżej.

Współpraca warmińsko-mazurskich celników oraz stołecznego wydziału do walki z narkotykami zaowocowała zatrzymaniem sześciu Wietnamczyków. Obcokrajowcy na terenie naszego kraju zajmowali się organizacją nielegalnego hazardu oraz handlem zabronionymi substancjami. Szczegóły w artykule poniżej.

Nielegalna apteka na Mokotowie. Policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań, gdzie miało dojść do pobicia. Na miejscu zastali mężczyznę i pobitą przez niego kobietę, jego matkę. Nie była to jednak typowa interwencja, bo jak się szybko okazało, mężczyzna miał w domu składnicę zdobytych nielegalnie leków. 32-latek odpowie za nielegalny handel środkami farmaceutycznymi oraz posiadanie narkotyków.

Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało 12 osób podejrzanych o udział w gangu narkotykowym. W czasie akcji zabezpieczono ponad 21 kg różnych środków odurzających, w tym amfetaminy czy marihuany, a także elementy umundurowania i wyposażenia policyjnego. Zatrzymani to mieszkańcy Warszawy i najbliższej okolicy. Szczegóły w artykule poniżej.

Policjanci z warszawskiego wydziału antynarkotykowego ujawnili i zlikwidowali dwie plantacje marihuany na terenie województwa mazowieckiego. Jedna z nich mieściła się w mieszkaniu na Mokotowie, zaś druga pod Szczytnem – w domu Jarosława K. 31-latek będący właścicielem obu upraw został aresztowany. Szczegóły w artykule poniżej.

Policja w Otwocku poszukiwała mężczyzny ściganego listem gończym. Kryjówką poszukiwanego miało być jedno z mieszkań na terenie Warszawy. Jak się okazało, we wskazanym lokalu nie przebywał uciekinier, a kobieta zaopatrzona w znaczną ilość zabronionych substancji. Szczegóły w artykule poniżej.

Warszawscy policjanci udaremnili przemyt znacznej ilości narkotyków. Funkcjonariusze przechwycili 4 kilogramy marihuany przywiezione z Holandii. Szczegóły w artykule poniżej.

Policjanci kryminalni z Bielan zlikwidowali wielką hodowlę nielegalnej rośliny. Według informacji policji, z zabezpieczonych krzewów można wytworzyć prawie 40 kilogramów środków odurzających. Szczegóły w artykule poniżej.

Śródmiejscy policjanci zatrzymali w jednej podwarszawskich miejscowości 32-letniego Kamila P. podejrzanego o uprawę konopi indyjskiej, posiadanie urządzeń służących do tego celu oraz posiadanie marihuany. Za te przestępstwa mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawiania wolności.

Magazyn narkotyków, linia produkcyjna i międzynarodowa szajka. Policja rozbiła gang zajmujący się produkcją i przemytem nielegalnych substancji odurzających. Znaleziono tego ogromne ilości narkotyków, broń i fałszywe kamizelki policyjne. Dalsza część artykułu poniżej.

Pałac Mostowskich w Warszawie. To właśnie w tym miejscu laboranci policyjni poddają badaniom wszelkie zabronione substancje zabezpieczone przez funkcjonariuszy. Do laboratorium w Komendzie Stołecznej Policji trafiają wszystkie narkotyki znalezione w Warszawie i jej okolicach. Jedynie w pierwszym półroczu 2018 poddano tam analizie blisko 130 kilogramów najpopularniejszych narkotyków, czyli marihuany, amfetaminy i kokainy. Dalsza część artykułu poniżej.

Zabezpieczone ponad 3 tony haszyszu, 517 kilogramów APAA, rozbita grupa przestępcza trudniąca się przemytem ogromnych ilości narkotyków oraz produkcją środków odurzających, to efekt śledztwa prowadzonego przez policjantów Centralne Biuro Śledcze Policji, pod nadzorem prokuratury krajowej. Szacunkowa czarnorynkowa wartość zabezpieczonych substancji to 61,2 mln złotych. Polskie służby podczas działań współpracowali z zagranicznymi: amerykańską Drug Enforcement Administration i pakistańską Pakistan Anti - Narcotics Force. Dalsza część artykułu poniżej.

Płynna amfetamina, kokaina, fałszywe dokumenty, prawie 80 tysięcy złotych i urządzenia zagłuszające rozmowy, a także dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Mężczyźni wpadli podczas transakcji w Warszawie, której przedmiotem było 1,5 kg narkotyku.

Prawie 120 kilo substancji służącej to produkcji amfetaminy przyleciało do Polski. Tajemnicza paczka została nadana w Azji. Przemyt udaremniły służby. CBŚP znalazło również potencjalnych adresatów.

Ponad 57 kg marihuany zatrzymano w zbiorniku ciężarówki. Produkt o czarnorynkowej wartości 2,8 mln zł przyjechał z Hiszpanii. Miał trafić na "warszawski rynek narkotykowy".

Tylko w 2017 r. mazowiecki sanepid odnotował aż 90 przypadków zatruć dopalaczami. Jak przekonuje mazowiecki sanepid, winny jest łatwy dostęp do takich substancji i niska cena.

Amfetamina, ekstazy, kokaina i marihuana w ilościach hurtowych. CBŚP zlikwidowało wielką fabrykę narkotyków pod Warszawą. Zabezpieczone nielegalne substancje mają czarnorynkową wartość ponad miliona złotych.

Policja przechwyciła 6 kg narkotyków. Znajdowały się w białej reklamówce, pod siedzeniem samochodu. Osoby, które przewoziły środki odurzające trafią do więzienia.