Protest lekarzy

"Nie ma woli Ministerstwa Zdrowia dla pozytywnych zmian w ochronie zdrowia w Polsce - nadszedł czas przygotowań do największego protestu w dziejach polskiej ochrony zdrowia!" - zapowiedziało Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Medycy przewidzieli dwa warianty protestu. Niezależnie, który wybiorą, będzie to oznaczało całkowity paraliż systemu służby zdrowia. Szczegóły w artykule poniżej.

Po zakończeniu pracy na etacie pielęgniarki wrócą do domu. Zrezygnują z dodatkowych dyżurów. Czy będzie problem z opieką?

Już 2 października, kilkadziesiąt sfrustrowanych, niedocenianych przez rząd lekarzy z całej Polski, zorganizuje akcję protestacyjną „Poleje się krew”. Będą głodować i oddawać krew. Pokażą w ten sposób rządowi, że nie zgadzają się na żenująco niskie warunki pracy. – Wydajemy najmniej na ochronę zdrowia w Europie. To skandal - powiedziała w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Joanna Matecka, rzecznik prasowy Porozumienia Rezydentów OZZL.

Ulicami stolicy przeszła w sobotę manifestacja pracowników służby zdrowia. Po raz pierwszy udało się zebrać razem osoby pomagające w różny sposób pacjentom. Wspólnie utworzyły one Porozumienie Zawodów Medycznych.

Lekarze rozpoczynają w niedzielę protest przeciwko umowom z NFZ uprawniającym do wypisywania recept na leki refundowane. Naczelna Rada Lekarska wezwała, by wypisywali tylko pełnopłatne recepty. Pacjenci mogą mieć problemy z otrzymaniem przysługującej zniżki.

Lekarze, pielęgniarki, medycy i inni pracownicy służby zdrowia w całej Polsce zapowiadają wielki strajk w Warszawie. - Nadeszła chwila, żeby po raz kolejny pokazać nasz ostry sprzeciw i zmusić polityków do poważnych i realnych działań w celu naprawy systemu ochrony zdrowia - apelują. W manifestacji weźmie udział kilka tysięcy osób. Szczegóły poniżej.