Tajemnice PGE Narodowego. Kto pierwszy trafił w iglicę, a w którym jacuzzi relaksował się Ronaldo?

Stadion PGE Narodowy oficjalnie działa od 2012 roku i został wybudowany specjalnie na Euro 2012. Pierwszy mecz, który został na nim rozegrany, odbył się 29 lutego 2012, a zmierzyły się w nim reprezentacje Polski i Portugalii.

Choć PGE Narodowy stoi już prawie od 5 lat, nadal nie wszyscy mieli okazję, aby zwiedzić jego wnętrza i poznać wszystkie tajemnice. Wybraliśmy się więc na wycieczkę po najciekawszych zakamarkach obiektu - strefie zawodniczej, ekskluzywnej Loży Platynowej, a także tzw. mixed zonie.

- Strefa zawodnicza składa się z dwóch szatni, które są przeznaczone dla reprezentacji Polski i z dwóch szatni, które są przeznaczone dla drużyny przeciwnej. W dzień przedmeczowy odbywają się treningi i wtedy piłkarze korzystają z drugiej szatni, a w dzień meczowy już z tej szatni właściwej - opowiada nam Monika Borzdyńska, dyrektor ds. komunikacji i promocji na PGE Narodowym.

Z szatniami wiąże się kilka ciekawych faktów. Oprócz tego, że Robert Lewandowski zwykle siada obok Wojciecha Szczęsnego, charakterystyczne jest również miejsce czwarte w rzędzie po prawej stronie. - Tam zawsze siadał Cristiano Ronaldo, który płakał po meczach przegranych na PGE Narodowym - zdradza Borzdyńska.
W szatni reprezentacji Polski nie tylko w usadzaniu panuje określony porządek. - W charakterystycznym miejscu przy drzwiach wieszana jest flaga Polski, a pod zawieszonym tam ekranem znajduje się tablica, na której Adam Nawałka ustala taktykę z zawodnikami - mówi Monika Borzdyńska.

Źródło wideo: naszemiasto.pl

Inną ciekawostką jest posiłek, który zawodnicy zwykle dostają przed meczem. Są to zazwyczaj banany i kruche ciastka mleczne z czekoladą.

Dalej w strefie zawodniczej znajduje się pomieszczenie, gdzie wykonywane są masaże po meczach, a także strefa jacuzzi, z której korzystają piłkarze. - W rzędzie pod ścianą, w drugim jacuzzi od lewej relaksował się Ronaldo po Supermeczu Realu Madryt z Fiorentiną - mówi nam pani Monika.
Nie zawsze jest jednak czas na to, aby piłkarze skorzystali ze strefy relaksu. Wiele zależy od atmosfery w drużynie oraz planów na później. Poza tym, jak wiemy, często po meczu przychodzi do szatni, jeżeli jest obecny, prezydent Polski - dowiadujemy się.

Obok szatni znajduje się tzw. strefa mieszana, czyli miejsce, w którym zawodnicy udzielają wywiadów dla mediów. Stamtąd na boisko prowadzi korytarz, z którego doskonale widać iglicę zawieszoną nad płytą stadionu na wysokości 23 metrów. - Mario Balotelli próbował kopnąć piłką w iglicę, ale mu się nie udało. Dokonał tego natomiast reprezentant Polski Łukasz Szukała - opowiada Borzdyńska.
Nad płytą stadionu zawieszone są też ekrany, których powierzchnia wynosi 52 metry kwadratowe, więc można porównać je do małego mieszkania. Jeżeli w danym momencie nikt nie znajduje się na płycie, ekrany można bardzo nisko opuścić i wtedy dobrze widać ich rozmiar.

Charakterystyczny jest również dach, który składa się z 72 pierścieni, które zamykają się do wewnątrz. - Są pewne uwarunkowania techniczne, które mówią, że jeżeli otwarty jest dach i pada deszcz, to tego dachu nie możemy zamknąć. Jeżeli więc oddamy obiekt przy otwartym dachu, a spadnie deszcz, to nie możemy go już zamknąć - tłumaczy nam Monika Borzdyńska. - Więc zawsze informujemy Polski Związek Piłki Nożnej i delegatów, żeby zdawali sobie sprawę, jakie są warunki atmosferyczne, przekazujemy im też prognozy pogody. Zwykle oddajemy obiekt przy zamkniętym dachu i wtedy ostateczna decyzja dotycząca jego otwarcia należy do delegata i PZPN - dodaje. Na myśl od razu nasuwa się słynne zdarzenie przed meczem z Anglią, kiedy murawa stadionu została zalana przez deszcz i trzeba było przełożyć mecz na następny dzień. Proces zamykania lub otwierania dachu trwa około godziny. - Dach faktycznie zamyka się guzikiem, tak jak było to mówione przy okazji meczu z Anglią, ale tak jaj wspomniałam, jest to skomplikowane technicznie i proceduralnie. Ostateczna decyzja zawsze należy do PZPN.

Później przenosimy się do Loży Platynowej, nazywanej też Lożą Prezydencką, bo to właśnie tam zasiada prezydent podczas meczów i innych wydarzeń całostadionowych, a także goście zaproszeni przez prezesa PZPN. - Loża mieści około 100 osób. Przed nią znajdują się siedzenia wykonane ze skóry. Cała loża objęta jest specjalnym monitoringiem, aby zapewnić bezpieczeństwo, zawsze sprawdza ją też Biuro Ochrony Rządu - wyjaśnia Borzdyńska.

Loża jest ekskluzywna, ale może skorzystać z niej każdy, kogo na nią stać. Koszt jej wynajęcia na jeden dzień to 20 tysięcy złotych. Dla każdego klienta przygotowywany jest też catering, który znajduje się w pakiecie. Odbywają się tutaj konferencje, spotkania biznesowe i tym podobne wydarzenia. - Są też inne loże, mniejsze, łącznie mamy ich ponad 70. Niektóre z nich są sprzedawane długoterminowo lub na określone wydarzenia całostadionowe.

- Sam PGE Narodowy jest bardzo ekskluzywny. Jest wielofunkcyjny, odbywają się tutaj nie tylko mecze reprezentacji, żużel czy mecz otwarcia mistrzostw Europy w siatkówce. W tym roku czeka nas też nowa formuła – gala KSW Colosseum, na której będziemy gościć wszystkich najważniejszych zawodników. Czekają nas też duże koncerty, np. Coldplay czy Depeche Mode. Harmonogram jest w tym roku bardzo bogaty i każdy znajdzie coś dla siebie - zapewnia Borzdyńska.

Stadion tętni życiem każdego dnia, odbywają się tutaj nie tylko wydarzenia biznesowe, targi czy kongresy. Można wynająć loże nie tylko dla biznesu. Organizowane są także wydarzenia społeczne, których w ubiegłym roku zorganizowano ponad 260. Są zawsze nieodpłatne i dostępne dla wszystkich. Każdy może przyjść na Push the spring, czyli budzenie wiosny – to warsztaty rolkarskie i longboardowe. - Z Instytutem Matki i Dziecka robimy też event zabiegana mama, podczas którego mamy biegają po promenadzie stadionu z wózkami. Była też charytatywna gala boksu z udziałem gwiazd sportu i nie tylko, i w tym roku też planujemy jej organizację - dowiadujemy się.

Ale za najbardziej spektakularne wydarzenie zeszłego roku uważa się szczyt NATO, na który przyjechali przywódcy 28 państw, 200 delegatów i ponad 250 dziennikarzy.

- Przewagą stadionu nad innymi takimi obiektami jest to, że to miejsce ma znaczenie, bo przecież jesteśmy tutaj świadkami wielkich sportowych emocji i rekordów. Chociażby Memoriał Kamili Skolimowskiej, podczas którego Anita Włodarczyk pobiła rekord świata. To miejsce ma przewagę dzięki swojej otwartości, wielofunkcyjności i temu, że można tutaj zorganizować różne niestandardowe wydarzenia: np. ślub i wesele, bo mamy też kaplicę, salę balową czy Biznes Klub, który pomieści 800 osób. To miejsce dobre również na organizację studniówki lub urodzin. Mamy nieograniczone możliwości - kończy Borzdyńska.

Czytaj też: Jak powstawał PGE Narodowy? Od pustego pola po największy obiekt sportowy w Polsce [GIF]