Niejednokrotnie karetki pędziły na sygnale po Zawarciu do potrzebujących. Ale nie spotkałem się nigdy z sytuacją, by policyjny samochód gnał na sygnale w stronę komendy.
Nie czekałem i pojechałem od razu pod komendę. Stała tam już karetka, a z niej wybiegło dwóch lekarzy. Udali się w stronę głównego wejścia KWP.
Po kilku minutach wyszli spokojnie z budynku. Wsiedli do karetki, a za chwilę do dwóch kolegów po fachu dołączył trzeci lekarz - wyszedł on z budynku komendy policji.
Po zachowaniu lekarzy trudno było wywnioskować, iż dzieje się coś poważnego. Pomyślałem więc, iż może zdarzył się jakiś wypadek na komendzie, stąd karetka - wszak obowiązek wobec poszkodowanego musi być spełniony. Dlatego też wróciłem do domu.
Nie ukrywam, iż cała sytuacja zaintrygowała mnie. Śledziłem więc od tej pory portal "GL", czekając na informację.
Okazało się, że nie był to błahy wypadek, a poważna sprawa. Ze strony internetowej "Gazety Lubuskiej" wynika, iż jeden z funkcjonariuszy prawdopodobnie policji popełnił samobójstwo. Będzie przeprowadzone szczegółowe śledztwo, które wyjaśni niejasności odnośnie zdarzeń, które miały miejsce w KWP popołudniu dnia dzisiejszego.
Więcej informacji: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100213/POWIAT04....
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?