Aby wyjaśnić tę zagadkę, udaliśmy się na miejsce.- To jest barka morska - poinformowała nas miła pani, którą zastaliśmy na miejscu.To Małgorzata Iwanicka z Krakowa, żona pana Rafała, który wraz z kolegą jest... właścicielem tego „projektu". - Zbudowanie tej barki, to było spełnienie jego marzeń - zaznacza pani Małgorzata. Jednostka nazywa się „Barka Bara", budowała się aż siedem lat, w Pleszewie koło Jarocina. Po wtorkowym zwodowaniu popłynie do Szczecina. - Przytransportowaliśmy ją w nocy z poniedziałku na wtorek tirem, w czasie wielkiej burzy - opowiada żona właściciela barki.Dlaczego wodowanie nastąpiło właśnie w Nowej Soli?- Bo w niedalekiej Czernej, koło Głogowa, mama męża ma zamek. Jak dobrze pójdzie, to może będziemy budować tam kiedyś port. A tu, w Nowej Soli, było najbliżej - dodaje M. Iwanicka. Barka będzie pływała po morzu, choć raczej bliżej linii brzegowej. - Teraz w ramach urlopu wypływamy w rejs całą rodziną - mówił nam pan Rafał. - Chciałbym podziękować kierownictwu nowosolskiej stoczni. Prezes też jest motorowodniakiem, od razu wyraził zainteresowanie, żeby pomóc nam i umożliwić wodowanie i odpłynięcie do Szczecina - opowiadał.A co z naszymi wycieczkowcami, które mają pływać po Odrze? Cóż, jeden z nich został już zwodowany w stoczni w Kędzierzynie-Koźlu, drugi będzie niebawem. O szczegółach będziemy informować na naszych łamach.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?