Jeszcze nie tak dawno mieszkał tu "Diabeł", któremu próbowałem pomóc.
Wczoraj, kiedy odwiedziłem to miejsce, okazało się, że jest zamieszkałe, ale lokatora nie zastałem. Pewnie ostra zima spowodowała, że jest zabezpieczenie przed wiatrem wykładzinami podłogowymi. Jest materac i jakaś kołdra było też kilka bochenków świeżego chleba i jakieś ciuszki.
Dzisiaj, kiedy odwiedziłem to miejsce, to chleb zniknął i widać było, że ktoś tam nocował. Postaram się namierzyć tę osobę i jeżeli będę w stanie, to pomogę w mare możliwości.
I tu historia się powtarza. Prawie centrum miasta, dziesiątki osób wokoło a człowiek śpi na dworze.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?