Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targ zwierząt po nowemu

Barbara Majewska
W sobotę z nowej giełdy przy ul. Turystycznej zadowoleni byli zarówno handlarze, jak i klienci. Fot. Jacek Babicz
W sobotę z nowej giełdy przy ul. Turystycznej zadowoleni byli zarówno handlarze, jak i klienci. Fot. Jacek Babicz
W minioną sobotę, po raz pierwszy od wielu lat, na targowisku przy ul. Rusałka nie handlowano zwierzętami. O likwidację nielegalnej giełdy od dawna zabiegały środowiska prozwierzęce w naszym mieście.

W minioną sobotę, po raz pierwszy od wielu lat, na targowisku przy ul. Rusałka nie handlowano zwierzętami.

O likwidację nielegalnej giełdy od dawna zabiegały środowiska prozwierzęce w naszym mieście. Targowisko nie spełniało bowiem norm sanitarnych ani weterynaryjnych. Zwierzęta stłoczone w klatkach, bez dostępu do wody, wystawione w lecie na palące słońce, a zimą nie osłonięte przed mrozem - to były realia giełdy na Rusałce. Mimo kontroli inspekcji weterynaryjnej i Straży Miejskiej, nigdy się nie udało ukarać okrutnych handlarzy choćby mandatem. Na złe warunki zwierząt nie reagowało też miasto, na którego terenie znajdowało się targowisko.

Sytuacja się zmieniła po licznych publikacjach Kuriera, opisujących tragiczny los zwierząt sprzedawanych na Rusałce. Do miasta zgłosiła się spółka Turisdis E.Leclerc Turystyczna, która zaoferowała zorganizowanie nowej giełdy na części parkingu pod supermarketem. Handel psami, kotami, królikami i drobiem po raz pierwszy zorganizowano w tym miejscu w minioną sobotę.

Jednocześnie miasto zadbało, by handlarze nie rozstawiali się z towarem na Rusałce. Straż Miejska czuwała tam w sobotę przez całą noc.

- Pierwsi sprzedawcy przyjechali na Rusałkę tuż po północy. Wiedzieli, że giełda ma być przeniesiona, ale najwidoczniej nie dowierzali, że rzeczywiście do tego dojdzie. Od razu kierowaliśmy ich na ul. Turystyczną - relacjonuje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Z nowej giełdy przy ul. Turystycznej zadowoleni byli zarówno handlarze, jak i klienci. - W końcu nie musimy stać w błocie po kolana. A tutaj warunki są lepsze i jest większy ruch, dlatego handelek kwitnie - cieszy się Józef Sim, który od wielu lat sprzedaje kury.

- Na Rusałce nie było targu, tylko Sodoma i Gomora. Jest szansa, że wreszcie zapanują ład i porządek - dodaje Henryk Wdowicz, hodowca królików.

Jedynym zastrzeżeniem handlujących było to, że na nowym targu jest zbyt ciasno. Klienci z trudem przeciskali się między klatkami z gołębiami i kartonami ze szczeniakami i kociakami. Zarządca targu zapewnił jednak, że w przyszłym tygodniu poszerzy teren. - Nie spodziewaliśmy się takich tłumów, dlatego w następną sobotę odgrodzimy na parkingu więcej miejsca - zapowiada Jerzy Wawerek, prezes zarządu E.Leclerc Turystyczna.

Wśród sprzedających znaleźli się i tacy, którzy dobrowolnie zrezygnowali z handlu na targowisku przy supermarkecie. Nad przestrzeganiem praw zwierząt czuwają tam bowiem weterynarz i lubelska Straż dla Zwierząt. To, co na Rusałce uchodziło płazem, tutaj będzie niedopuszczalne. - Zwróciliśmy uwagę handlarzowi, który trzymał psy stłoczone w ciasnej klatce na pace ciężarówki. Kolejna sprawa dotyczyła osoby, która bezmyślnie położyła szczeniaki na gołym betonie tak, iż trzęsły się z zimna - opowiada Paweł Plenkiewicz ze Straży dla Zwierząt. - Dziś jedynie pouczaliśmy hodowców, ale na następny targ te osoby nie wjadą, jeśli nie poprawią warunków sprzedaży - dodaje. Jednak nie wszystkim handlarzom leży na sercu los zwierząt. - Szczeniakom jest ciasno? Ja tak nie uważam. Na następnym targu już się nie pojawię - skomentował mężczyzna, któremu zwrócili uwagę inspektorzy Straży dla Zwierząt.

Handel zwierzętami domowymi, karmą i ozdobnymi krzewami będzie się odbywał przy ul. Turystycznej w każdą sobotę w godz. 7 - 13.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto