Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Kamienica zniknie z mapy Warszawy? Pomóż ocalić dzieło życia Emiliana Kamińskiego

Damian Dragański
Teatr Kamienica zniknie z mapy Warszawy? Pomóż ocalić dzieło życia Emiliana Kamińskiego
Teatr Kamienica zniknie z mapy Warszawy? Pomóż ocalić dzieło życia Emiliana Kamińskiego BARTLOMIEJ RYZY
Dyrektor Teatru Kamienica, Emilian Kamiński, w dramatycznym apelu prosi o wsparcie zarówno najwyższe władze, jak i wszystkich miłośników teatru. Aktor walczy z decyzją o częściowym przejęciu powierzchni jego teatru, za którą ma stać tajemniczy biznesmen, powiązany z komunistycznymi Służbami Bezpieczeństwa. Kamińskiego może wesprzeć każdy, podpisując petycję.

Teatr Kamienica zniknie z mapy Warszawy? Pomóż ocalić dzieło życia Emiliana Kamińskiego

- Teatr działa, ludzie tłumnie przychodzą na spektakle, ale czujemy się bezsilni, ponieważ pojawili się tzw. czyściciele, wykorzystujący luki prawne, aby przejąć mój teatr - powiedział w rozmowie z naszemiasto.pl Emilian Kamiński.

Aktor zachęca wszystkich, którym zależy na funkcjonowaniu Kamienicy o podpisanie się pod petycją "Stop dla zniszczenia warszawskiego Teatru Kamienica". Jak napisał Kamiński, jego placówkę chce przejąć tajemniczy biznesmen Adrian Accordi Krawiec. Dyrektor Kamienicy dodaje, że mężczyzna korzysta z nieprawdziwych dokumentów, a mimo to chce przejąć część terenów należących do teatru. Co więcej, postać Accordiego Krawca ma być związana z byłymi funkcjonariuszami komunistycznych Służb Bezpieczeństwa.

Problemy Kamienicy mają swoje źródło w 2012 roku. To wtedy zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej rozpisał konkurs na nadbudowę strychu w kamienicy przy Al. Solidarności 93, miejscu, w którym od siedmiu lat działa teatr Kamińskiego. Konkurs wygrała jedna z firm Accordiego Krawca, która podpisała wyjątkowo niekorzystną dla Wspólnoty Mieszkaniowej umowę. Za opóźnienia w nadbudowie strychu Wspólnota miała zapłacić jednorazowo 500 tys. zł kary oraz 3400 zł za każdy kolejny dzień. Co więcej, projekt nadbudowany dwóch kondygnacji na strychu, miał grozić katastrofą budowlaną. Mimo tych sprzeczności Accordi Krawiec zarejestrował na strychu osiem swoich firm, zyskując tym samym osiem głosów w zarządzie wspólnoty. Pozwoliło to tajemniczemu biznesmenowi podejmować kolejne korzystne dla siebie decyzje. Miał o nich nie informować ani mieszkańców, ani miasta, czyli większościowego właściciela kamienicy.

Jedną z decyzji była uchwała sprzedaży za nieokreśloną "robociznę" piwnic, wynajmowanych przez Wspólnotę Mieszkaniową. W tym miejscu znajdują się foyer teatru, wyjścia ewakuacyjne czy winda. Tym samym trafiły one w ręce Accordiego Krawca. Po tej decyzji zarząd wspólnoty złożył pozew o eksmisję teatru.

Prokurator na emeryturze
Emilian Kamiński zgłosił sprawę do sądu, który zadecydował o wstrzymaniu niekorzystnych dla teatru ustaw. To nie powstrzymało Krawca, który zwrócił się do stołecznego konserwatora zabytków o zamurowanie części teatru, do których uzurpuje sobie prawo. Konserwator, Piotr Brabander, o dziwo przystał na zgodę biznesmena, chociaż budynek kamienicy jest zabytkiem, a wszelkie zmiany na jego terenie powinny zostać poprzedzone analizami, których w tym przypadku jednak nie dokonano.

W czerwcu 2014 roku Prokuratura dla Warszawy Śródmieścia otrzymała zawiadomienie od Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami. To opanowało sytuację jedynie na chwilę, ponieważ w lutym oryginalne akta sprawy przesłano do biegłego z Wrocławia. Nie sporządzono kopii akt, a prokurator, która zadecydowała o jej wysłaniu niedługo potem odeszła na emeryturę. Jej następczyni nie znała danych biegłego, do którego trafiły akta. - Zdobyliśmy dane tego biegłego i przekazaliśmy nowej prokurator - powiedział Emilian Kamiński. Ma on podjąć decyzję do końca października 2015 roku.

Sprzymierzeńcem Kamienicy jest Dzielnica Śródmieście oraz Ratusz. - Miasto jest w sporze sądowym z dwiema spółkami oraz z Zarządem Wspólnoty Mieszkaniowej przy al. Solidarności 93. Miasto wniosło o unieważnienie umów zawartych przez Wspólnotę Mieszkaniową ze spółkami ponieważ uważa, że są niezgodne z prawem i naruszają interes m. st. Warszawy jako członka Wspólnoty. Sprawa jest w toku - poinformował rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk. Co więcej, jak podaje Onet.pl, sprawa trafiła do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
- Kiedy się słucha tej historii, ma się wrażenie, że to bajka lub film kryminalny - przyznaje Emilian Kamiński. Aktor dodaje, że kamienica, w której znajduje się jego teatr, nie jest jego własnością. - Wynajmujemy kamienicę, za co płacimy 40 tys. zł. To trudny chleb - dodaje aktor, który Kamienicę nazywa dziełem swojego życia.

Petycję wspierającą Emiliana Kamińskiego i Teatr Kamienica można podpisać na stronie:
Tutaj możesz wesprzeć Teatr Kamienica. Podpisz petycję! (kliknij)


Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto