Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Ochoty wyjdzie do mieszkańców

Karolina Kowalska
Joanna Nawrocka, rocznik 1981, to producentka i animatorka kultury związana ze środowiskiem teatrów niezależnych. Absolwentka wiedzy o teatrze i podyplomowych studiów dla menedżerów kultury na SGH
Joanna Nawrocka, rocznik 1981, to producentka i animatorka kultury związana ze środowiskiem teatrów niezależnych. Absolwentka wiedzy o teatrze i podyplomowych studiów dla menedżerów kultury na SGH fot. archiwum prywatne Joanny Nawrockiej
Z Joanną Nawrocką, nową dyrektor Teatru Ochoty, o przyszłych oraz najbliższych planach, o rozszerzeniu współpracy reżyserskiej, rozmawia Karolina Kowalska.

Miasto powierzyło Teatr Ochoty stowarzyszeniu Studio Teatralne "Koło". Czy to czas organizacji pozarządowych?s
Warszawskie kulturalne organizacje pozarządowe od lat działają wyjątkowo prężnie. W Biurze Kultury pojawił się pomysł, by połączyć siły organizacji pozarządowej, ze swej istoty sprawnej i elastycznej, z instytucją publiczną. Celem jest usprawnienie działania instytucji i propozycje nowych rozwiązań organizacyjnych i artystycznych. Rok temu rozpisano więc konkurs i ustanowiono kryteria, ale konkurs się nie udał.

Dlaczego?
Bo procedura zamówień publicznych zakłada liczbowe określanie każdego kryterium, a trudno w ten sposób wartościować propozycje artystyczne. W końcu miasto zdecydowało się powierzyć teatr nam, czyli Studiu Teatralnemu "Koło".

A Pani, wykształconej teatralnie i menedżersko i od lat zaangażowanej w działanie stowarzyszenia, rolę dyrektora. Satysfakcja?
Przede wszystkim ogromna ulga, bo ostatnio nie mieliśmy własnej sceny i pół roku temu musieliśmy zawiesić działalność. Teraz będziemy mogli wznowić niektóre spektakle, ale także pomóc innym zespołom znajdującym się w podobnej sytuacji. Chcemy tworzyć wydarzenia w teatrze i poza nim. A Ochota, z jej wspaniałą architekturą, bogatą historią i mieszkańcami, wśród których są studenci z licznych tu akademików, wydaje się wymarzonym miejscem do artystycznych eksploracji.

Co będziecie eksplorować?
Jesteśmy np. w znakomitym sąsiedztwie Filtrów, które, z tego, co wiem, nie były jeszcze sceną działań teatralnych. A my, jako Koło, mamy już takie doświadczenia, choćby z Państwowych Zakładów Optycznych na Grochowie. Wierzę, że na Ochocie jest mnóstwo miejsc, które warto otworzyć dla publiczności.

Zobacz też:
Męskie trio z Teatru Syrena założyło Klub Hipochondryków
Tajne szkoły teatralne w Warszawie w latach 1939 - 1944

Wyciągnie Pani widownię z teatru?
Chciałabym, żeby Teatr Ochoty był dla mieszkańców dzielnicy i warszawiaków ich teatrem, miejscem, z którym będą się utożsamiali, które zawsze będzie dla nich otwarte i do którego będą mogli zajrzeć, choćby dla miłej atmosfery. Ale zależy mi na tym, by działał nie tylko na scenie. To ma być teatr, który wyjdzie do mieszkańców.

Dlatego planuje Pani konsultacje z mieszkańcami?
Konsultacje społeczne pomogą nam poznać oczekiwania mieszkańców Ochoty. Chcemy się dowiedzieć, czego oczekiwaliby po swoim teatrze, czego im brakuje.

A jeśli od starszych mieszkanek usłyszy Pani, że oczekiwałyby repertuaru zbliżonego do tego, jaki proponuje teatr Kamienica albo Capitol z jego "Klimakterium..."?
To odpowiem, że na taki spektakl mogą się udać do Kamienicy, a "Klimakterium..." obejrzeć w Śródmieściu. Ale postaramy się zaproponować im coś, co da widzom podobną satysfakcję. Teatr nie jest produktem do tego stopnia, by miał się podporządkowywać oczekiwaniom klientów. Nawet w marketingu działa zasada zaspokajania potrzeb, ale i ich stwarzania.

Czego zatem możemy się spodziewać po repertuarze Teatru Ochoty?
Będziemy nadal proponować produkcje niezależne. W Studiu Teatralnym "Koło" dotychczas jedynym reżyserem był Igor Gorzkowski. Teraz do współpracy zaprosimy innych artystów i grupy teatralne, m.in. zespół teatru Montownia. Chcemy poszerzyć repertuar, m.in. o taniec współczesny.

Zobacz też:
Męskie trio z Teatru Syrena założyło Klub Hipochondryków
Tajne szkoły teatralne w Warszawie w latach 1939 - 1944

Ma też silną konkurencję w postaci OCH-Teatru.
Z którym absolutnie nie mamy zamiaru konkurować. OCH-Teatr ma własną markę, a my chcemy zbudować własną. Nie będziemy próbowali się przelicytowywać, ale zaproponujemy coś zupełnie innego.

OCH-Teatr bazuje na głośnych nazwiskach. Teatr niezależny rzadko przyciąga znanymi nazwiskami.
Nie mamy powodów do kompleksów. Obok zdolnych aktorów offowych my również mamy gwiazdy pierwszego formatu - występują u nas Agata Buzek, Marta Chodorowska czy Łukasz Lewandowski. W naszych przedstawieniach grają aktorzy Teatru Narodowego, Marcin Przybylski, Bartłomiej Bobrowski i Magdalena Warzecha. W dodatku, w ramach wspierania utalentowanych debiutantów, którym trudno rozpocząć karierę, planujemy rodzaj tutoringu prowadzonego przez mistrza, który nie tylko byłby gwarantem jakości, ale potrafił ukierunkować młodego człowieka. Będziemy też rozwijać działalność założonego jeszcze przez Halinę i Jana Machulskich Ogniska Teatralnego przy Teatrze Ochoty, którego uczniami było m.in. wiele dzisiejszych mainstreamowych gwiazd.

Kiedy możemy spodziewać się pierwszych spektakli?
Teatr cały czas gra. Działalność w nowej formule rozpoczynamy oficjalnie 1 stycznia, ale na rok 2011 zaplanowano rewitalizację otoczenia teatru i modernizację budynku. Możliwe więc, że przez najbliższy rok będziemy proponować atrakcje inne niż tradycyjne spektakle. Na razie pracujemy nad planem działań na nadchodzące miesiące.

Zobacz też:
Męskie trio z Teatru Syrena założyło Klub Hipochondryków
Tajne szkoły teatralne w Warszawie w latach 1939 - 1944

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto