W lipcu 2013 roku do odbioru telewizji naziemnej Polacy będą musieli posiadać telewizor z wbudowanym specjalnym dekoderem (tunerem DVB-T MPEG4), bądź do posiadanego odbiornika dokupić osobno ów tuner – w przeciwnym razie nie odbiorą programu żadnej stacji telewizyjnej. Jest jednak szansa, że za to urządzenie zapłaci państwo. I wcale na tym nie straci.
Wyłączenie telewizji analogowej będzie ostatnim etapem cyfryzacji, czyli zmiany technologii przesyłu sygnału telewizyjnego z analogowej na cyfrową. Problem dostosowania posiadanego sprzętu do nowego sygnału nie dotknie tych, którzy korzystają z usług sieci kablowych oraz cyfrowych platform satelitarnych. Dotknie natomiast około 4 milionów gospodarstw domowych – tych, które telewizję odbierają przez anteny naziemne, bo nie mają możliwości podłączenia się do „kablówki”, albo nie chcą płacić Cyfrowemu Polsatowi, n, czy Cyfrze +.
Korzyści z cyfryzacji będzie sporo. – Przede wszystkim więcej bezpłatnych programów, dla których obecnie nie ma miejsca w starym, analogowym paśmie. Do tego możliwość odbioru obrazu w wysokiej rozdzielczości i dźwięku przestrzennego, zaawansowane funkcje telegazety i inne usługi multimedialne – wylicza Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, która wraz z Witoldem Kołodziejskim, przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jest główną postacią prac nad wprowadzeniem cyfrowej telewizji.
Do wdrożenia technologicznej rewolucji kolejne polskie rządy się nie spieszyły. Cyfryzacji dokonano już w Niemczech i Wielkiej Brytanii, wyłączenie analogowych nadajników w przyszłym roku nastąpi w Austrii, za trzy lata na Słowacji. Nie obywa się bez problemów – w USA „przestrojenie” miało nastąpić z 17 lutego, ale gotowych nie było aż 8 milionów amerykańskich gospodarstw domowych i wstrzymanie sygnału analogowego Kongres przesunął na 12 czerwca.
W Polsce natomiast dopiero na podpis ministra infrastruktury czeka rozporządzenie, określające dokładnie techniczne parametry cyfryzacji. Plany jednak są ambitne: już we wrześniu 2009 roku z jej dobrodziejstw będą mogli (ale nie musieli) korzystać mieszkańcy Poznania, a także Warszawy, Żagania, Zielonej Góry, Podbeskidzia i Podkarpacia. Jeśli będą chcieli odbierać sygnał cyfrowy, będzie im potrzebny nowy odbiornik, bądź dekoder.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?