The Heart Warsaw. Miejsce dla start-upów w sercu Warszawy [ZDJĘCIA, WIDEO]

W jednym z najwyższych wieżowców Warszawy korporacje mają współpracować ze start-upami. The Heart Warsaw ma pomóc młodym firmom technologicznym w znalezieniu kontraktów i inwestorów. - Mamy tutaj ponad 1,7 tys. m kw powierzchni - opowiada Tomasz Rudolf, współzałożyciel The Heart Warsaw. - Połowa tego „serca” to będzie przestrzeń otwarta. Chcemy, żeby codziennie działy się tu różne wydarzenia korporacyjne, start-upowe czy inwestorskie, także międzynarodowe – dodaje.

Drugą część biura, które powstało na 38. piętrze Warsaw Spire, zajmą boksy przeznaczone dla klubowiczów The Heart Warsaw. Firmy uzyskają pomoc w organizacji spotkań czy porady dotyczące interesów. W tym miejscu sale i biura będą mogły wynajmować także firmy, które przyjeżdżają do Warszawy jedynie na kilka dni. W boksie będzie można popracować, a także umówić się na spotkanie.

- Nie wykluczamy innych lokalizacji w Europie czy na świecie, gdzie ten koncept będziemy chcieli przenosić – dodaje Rudolf i zapowiada, że „serce” cieszy się już sporym zainteresowaniem. Mimo że dopiero otwarta została właściwa siedziba, z The Heart współpracuje już ponad sto korporacji i start-upów. Cały czas można zarejestrować się na stronie theheart.tech i podać, w jakich obszarach firma chciałaby współpracować.

- Podejście jest bardzo innowacyjne. Nikt wcześniej w Polsce tego nie robił – zaznacza Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju firmy Ghelamco Poland, która jest partnerem tej przestrzeni. Tłumaczy także, że za trzy lata The Heart Warsaw przeniesie się do dużo większej przestrzeni zlokalizowanej po przeciwnej stronie Ronda Daszyńskiego. Będzie to The Warsaw Hub nowy biurowiec, który urośnie do 130 metrów.

- The Warsaw Hub to nasz cel na najbliższe kilka lat. Ten projekt jest kubaturowo nawet większy niż Warsaw Spire, ma 113 tys. m kw. To będzie multifunkcjonalny budynek z przestrzenią konferencyjną, hotelową oraz dominującą funkcją biurową. Znajdzie się w prestiżowej lokalizacji biznesowej na Woli - dodaje Zagórski. Co najważniejsze, zgodnie z zapowiedzą inwestora, ma być przyjazny dla małych firmy i start-upów technologicznych. Czy w związku Wola stanie się polską Doliną Krzemową?