Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To już pewne. Tanie loty przeniosą z Okęcia do Radomia. Za dwa lata stamtąd będziemy latać na wakacje

red
Rusza przebudowa portu lotniczego w Radomiu. Już w przyszłym roku ma on być nowym ważnym węzłem komunikacyjnym dla mieszkańców Warszawy. To tam z lotniska na Okęciu przeniesie się większość tanich lotów. Na początek rozbudowy Państwowe Porty Lotnicze najpewniej wyburzą terminal pasażerski na Sadkowie. - Dla nas ten budynek ma wartość złomu - nie ukrywa prezes PPL Mariusz Szpikowski. Rozbiórkę może opóźnić jeden z najemców powierzchni, który poszedł do sądu, bo nie godzi się z decyzją o wypowiedzeniu najmu. Dalsza część artykułu poniżej.

Lotnisko w Radomiu było warte tyle co złom. Zaprojektują je od nowa

W środę 27 lutego w Radomiu podpisano pierwsze trzy umowy na projekty rozbudowy radomskiego lotniska. Do pracy przystępują projektanci nowego terminala, płyt postojowych i dróg kołowania oraz parkingów, dróg dojazdowych i dworca autobusowego.

Umowy z wykonawcami trzech projektów Mariusz Szpikowski, prezes Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze podpisał w terminalu radomskiego lotniska. Jego los jest przesądzony, zostanie wyburzony. Rozbudowa jest niemożliwa, stąd konieczność postawienia nowego obiektu.

Za projekt nowego terminala Porty Lotnicze zapłacą blisko 1,9 miliona złotych. Dokumentacja ma być gotowa w ciągu kilku miesięcy. Później będzie można wybrać wykonawcę prac. Sama budowa miałaby się rozpocząć pod koniec tego roku. To będzie najbardziej skomplikowana inwestycja. Jak mówił Mariusz Szpikowski budynek ma być gotowy w październiku przyszłego roku. Loty zaś mają się zacząć już w listopadzie tego samego roku.

W środę podpisano też umowę na projekt dróg kołowania i płyt postojowych na Sadkowie. Za to Państwowe Porty Lotnicze zapłacą trzy miliony złotych. Sama budowa ma wystartować jesienią tego roku.

Projektanci dwóch parkingów dla pasażerów, dróg miejskich i dworca autobusowego za swoje usługi dostaną około 1,5 miliona złotych.

ZOBACZ JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁO LOTNISKO W RADOMIU PO PRZEBUDOWIE:

Lotnisko w Radomiu było warte tyle co złom. Warszawiacy będą...

W marcu Państwowe Porty Lotnicze chcą ogłosić przetarg na przebudowę pasa startowego na radomskim lotnisku. W czerwcu miałaby być podpisana umowa z wykonawcą. Pas przedłużony do długości 2,5 kilometra miałby być gotowy w sierpniu 2020 roku.

Jako, że Sadków ma przede wszystkim obsługiwać loty niskokosztowe i czarterowe nowy terminal ma być dostosowany do pasażerów takich rejsów. Ma być wygodny i komfortowy, z miejscem na przykład na sklepy, wygodnymi wyjściami do samolotów, punktami odpraw i kontroli. W budynku będą na przykład trzy karuzele do odbioru bagażu, czy dziewięć stanowisk check in.

Lotnisko w Radomiu - W pierwszym etapie na 3 miliony pasażerów

W pierwszym etapie będzie przystosowany do obsługi 3 milionów pasażerów rocznie, z możliwością rozbudowy nawet do 10 milionów pasażerów rocznie. Jest więc projektowany tak, aby można było go rozbudowywać. Jak mówił Mariusz Szpikowski „w filozofii kloców Lego”. Tak, aby bez utrudnień dla pasażerów można było dostawiać kolejne moduły.

To samo dotyczy parkingów, w pierwszy etapie ma być na nich 880 miejsc postojowych. Projektowany będzie też dworzec autobusowy z około 15 miejscami postojowymi. Także drogi kołowania i płyty postojowe będą mogły być dobudowywane.

ZOBACZ TEŻ: Park of Poland. Gigantyczny aquapark powstaje pod Warszawą. Będzie gotowy jeszcze w tym roku

Park of Poland. Gigantyczny aquapark pod Warszawą. W kompleksie powstanie też czterogwiazdkowy hotel [WIZUALIZACJE]

Park of Poland. Gigantyczny aquapark pod Warszawą. W komplek...

PPL zakłada, że port na Sadkowie będzie działał przez całą dobę. Co dziennie będzie mógł obsłużyć 70 operacji wykonywanych samolotami kodu C ze 189 pasażerami na pokładzie. Jak wyliczał Mariusz Szpakowski, w pierwszym etapie w ciągu godziny na radomskim lotnisko będzie mogło się odbywać po osiem startów i lądowań.

Polecą z Radomia, albo wcale

Radomskie lotnisko ma odciążyć korkujące się Okęcie. Wedle założeń PPL z Sadkowa będą wykonywane loty czarterowe i niskokosztowe.

- W Warszawie nie będziemy w stanie obsłużyć całego ruchu, stąd potrzeba budowy portu komplementarnego - podkreśla Mariusz Szpikowski. - Istniejące lotniska nie spełniają warunków,. Aby pełnić taką funkcję. Gdyby spełniały ruch już by się tam przeniósł.

Za Radomiem przemawia położenie, dobre skomunikowanie. - Po zakończeniu planowanych inwestycji Radom stanie się węzłem komunikacyjnym. Z Warszawy będzie można tu dojechać bezpośrednio drogą dwupasmową - wylicza Mariusz Szpikowski. - Za Radomiem przemawia sam kształt lotniska. To będzie pierwszy przypadek, kiedy projektujemy i budujemy port od podstaw, pod potrzeby pasażerów z nowoczesną infrastrukturą.

Zdaniem Szpikowskiego Radom ma być naturalnym wyborem dla pasażerów, którzy nie znajdą miejsca na Okęciu. Atutem ma być siatka połączeń i cennik oferowanych tu usług.

Deepspot. Największy na świecie basen nurkowy powstaje w Mszczonowie pod Warszawą. Tak będzie wyglądać

Deepspot. Największy na świecie basen nurkowy powstaje w Msz...

Radom ma też duży tak zwany obszar ciążenia, czyli obszar, z którego mają pochodzić potencjalni pasażerowie portu. Sadków być dogodnym miejsce dla mieszkańców nie tylko z południowego Mazowsza, ale też województw łódzkiego, lubelskiego i świętokrzyskiego.

Lotnisko w Radomiu warte tyle co złom

Jak mówi Mariusz Szpikowski Porty do rozbiórki będą gotowe na przełomie marca i kwietnia. Ale nie wszystko tu zależy od przedsiębiorstwa. Okoniem stanął jeden z najemców powierzchni w terminalu. Syndyk wypowiedział mu umowę, a ten się nie zgadza i odwołał się do sądu.

- Pewnie ze względu na kwitnący biznes i obroty - ironizował Mariusz Szpikowski. - Mamy nadzieję, że sąd wypowie się w tej sprawie szybko. My w każdym razie zrobimy wszystko, żeby z tego tytułu nie było opóźnień na lotnisku. Musimy uzyskać decyzje, które pozwolą najemcę usunąć.

Jeśli wszystko pójdzie po myśli PPL wyburzanie ruszy w kwietniu. - Prowadziliśmy analizy, terminal był wyceniany przez rzeczoznawcę, ale rozbudować się go nie da - mówi Mariusz Szpikowski. - Trzeba byłoby go rozebrać, przewieźć i złożyć. To wydaje się być nieracjonalne i nieekonomiczne. Dla nas terminal ma wartość złomu. Zbawienne byłoby, gdyby ktoś się zgłosił, zabrał go i zrobił z budynkiem co uważa za stosowne.

POLECAMY TEŻ:


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto