Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To koniec imprez nad Wisłą. Nadrzeczne kluby wydały wspólne oświadczenie. "Koniec takiej Wisły, jaką pokochaliście"

kk
Łukasz Kowalski / archiwum Polska Press
Na przestrzeni ostatnich miesięcy kilkukrotnie informowaliśmy o zmianach, jakie urzędnicy planują wprowadzić nad brzegiem Wisły. Miasto zapowiadało podział lokali na głośne i ciche oraz prace nad poprawą bezpieczeństwa. Dziś kilka nadwiślańskich klubów wydało wspólne oświadczenie, mówiące o tym, że nowe zasady miasta oznaczają niemal definitywny koniec dla imprez nad brzegiem rzeki. Szczegóły w artykule poniżej.

Koniec imprez nad Wisłą w Warszawie

Ze względu na skargi mieszkańców Powiśla nieznana była przyszłość klubokawiarni znajdujących się nad Wisłą. Osoby, które mieszkają niedaleko bulwarów, od kilku lat skarżą się bowiem na hałas towarzyszący nadbrzeżnym imprezom oraz krzyki pijanych osób wracających do domu. Od jesieni 2018 roku trwają spotkania mediacyjne pomiędzy ratuszem, mieszkańcami dzielnicy oraz właścicielami klubów i wygląda na to, że w końcu znaleziono kompromis - informowaliśmy w artykule z 9 marca. Niestety, oświadczenie, jakie wspólnie wydały nadwiślańskie klubokawiarnie mówi wprost: do kompromisu jest bardzo daleko.

Oświadczenie w swoich mediach społecznościowych udostępniły klubokawiarnie Hocki Klocki, Cud nad Wisłą, Pomost 511, Miami Wars oraz Grunt i Woda. Czyli te, które w dużej mierze przyczyniły się do rozwoju warszawskiego brzegu Wisły. To imprezy organizowane właśnie przez te plenerowe lokale przyciągały nad Wisłę tłumy. Teraz wisi nad nimi widmo upadku. Wszystko za sprawą zasad, jakie od nowego sezonu chcą wprowadzić urzędnicy. Czytamy o nich we wspomnianym oświadczeniu:

Wielu z Was pyta, co będzie z sezonem – od jesieni trwają w Urzędzie Miasta prace nad nowym konkursem, dopiero teraz przedstawiono nam jego warunki. Niestety wykluczają one miejsca, które stworzyliśmy. Obecny konkurs zakłada tylko dwa lokale z imprezami (w których muzyka może mieć max 70 dB, czyli tyle ile pracujący odkurzacz), a jednocześnie całkowicie zamknięte (co wyklucza tańce pod gołym niebem i wydarzenia oraz koncerty plenerowe). Pozostałe lokalizacje nie mają możliwości organizacji imprez, co uniemożliwia inwestycję w program kulturalny i rekreacyjny – piszą właściciele klubokawiarni

.

Co dalej?

Wciąż tli się iskierka nadziei, że absurdalne pomysły urzędników nie zostaną wprowadzone w życie. Zrzeszone klubokawiarnie zapowiadają, że nie zamierzają się poddawać i będą negocjować warunki konkursu z Urzędem Miasta.

Trzymajcie za nas kciuki i jeśli jesteście z nami, prosimy udostępniajcie, wspierajcie! Wiemy jaką macie siłę! Liczymy, że razem uda nam się zachować Wisłę, którą tworzyliśmy razem przez lata – czytamy w optymistycznym zakończeniu oświadczenia.

Pełną treść możecie przeczytać poniżej:

Stanowisko ratusza

Kamil Dąbrowa, rzecznik stołecznego ratusza częściowo zdementował doniesienia o przyszłości nadwiślańskich klubów. Wpierw na twitterze:

Następnie w rozmowie z nami:

To nie prawda, że konkurs zakłada tylko dwa całkowicie zamknięte lokale z imprezami. Po pierwsze, warunki konkursu nie zostały jeszcze do końca uzgodnione i nie wiemy, jak ostatecznie będą wyglądać. We wtorek siadamy do kolejnych rozmów. Treść oświadczenia to półprawdy i przeinaczenia. W mojej opinii takie działania to próba wywarcia presji. Z drugiej strony w pewnym stopniu rozumiem przedsiębiorców, którzy niepokoją się o swoją przyszłość - mówił rzecznik warszawskiego ratusza

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto