- Jesteśmy w Warszawie, bo dostaliśmy zaproszenie z okręgu mazowieckiego, żeby pomóc w obstawie medycznej w trakcie obchodów powstania warszawskiego. Byliśmy na placu Krasińskich i bardzo nam się tam podobało. Zwłaszcza wieczorny koncert. Myślimy, że warto pamiętać o tamtych wydarzeniach – mówią MM Warszawa, płoccy harcerze, m. in. z III Płockiej Gromady Zuchów - Bractwo Robin Hooda.
Dla wielu osób szczególnym przeżyciem były rozmowy z powstańcami.
– To prawdziwa lekcja historii, tylko prowadzona w inny sposób – mówi Ewelina. - Jedna z pań opowiadała, co przeżyła w czasie powstania. Jej ojciec zginął w powstaniu, a matka zmarła dwa lata później. To robi ogromne wrażenie – opowiada harcerka.
Młodzi stoją w pocztach sztandarowych, pomagają organizatorom, roznoszą wodę, są ratownikami i podkreślają, że nie czynią tego z przymusu, ale z chęci dowiedzenia się czegoś więcej o swojej historii.
Podobnie widzą swoją rolę byli powstańcy. W trakcie uroczystości wmurowania tablicy przy ul. Hożej 51, byli powstańcy wyraźnie zaznaczali, że to obecność młodych ludzi cieszy ich najbardziej, bo to oni są odbiorcami tego swoistego testamentu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?