To się w głowie nie mieści !

Nie ma takiego człowieka, który by w razie zagrożenia zdrowia albo życia nie szukał pomocy lekarskiej. Życie i zdrowie mamy tylko jedne! To nie jest tylko tak, jak w bajce Krasickiego:
"W jedną drogą szli razem i człowiek, i zdrowie.Na początku biegł człowiek; towarzysz mu powie:«Nie spiesz się, bo ustaniesz». Biegł jeszcze tym bardziej.Widząc zdrowie, że jego towarzystwem gardzi,Szło za nim, ale z wolna. Przyszli na pół drogi:Aż człowiek, że z początku nadwerężył nogi,Zelżył kroku na środku. Za jego rozkazemPrzybliżyło się zdrowie i odtąd szli razem.Coraz człowiek ustawał, mając w pogotowiuZbliżył się: «Iść nie mogę, prowadź mnie» — rzekł zdrowiu.«Było mnie zrazu słuchać» — natenczas mu rzekło;Chciał człowiek odpowiedzieć... lecz zdrowie uciekło."
Wiele zależy od nas samych, ale technologie i postęp narażają nas na choroby, których nie można się ustrzec. Dla nas decyzja NFZ jest po prostu okrutna! Pozbawić pomocy lekarskiej chorego na cukrzycę lub nowotwór człowieka, to dla niego może oznaczać wyrok śmierci!
Ktoś odpowie, że są prywatne poradnie. Na pewno, wielu bardzo dobrze sytuowanych chorych z nich skorzysta, tylko co mają zrobić ci, co żyją z niewysokiej renty albo emerytury?! W każdym kraju są problemy ze służbą zdrowia, tylko tam w nawet najtrudniejszych czasach nie podejmuje się aż tak drastycznych decyzji!
Poradzenie ciężko choremu człowiekowi, aby skorzystał z poradni oddalonej o 120 km to już bezczelność! I dodając przy tym łaskawie, że nie został bez opieki medycznej! Dlaczego w ogóle Polacy ostro nie zaprotestują i nie zażądają likwidacji instytucji, która pochłania ogromne kwoty przeznaczone na ich leczenie? To nie są pieniądze dla bezużytecznej armii urzędników! Brak opieki medycznej, ostatnie przeogromne podwyżki cen leków to ma być demokracja?
Ktoś tu na portalu napisał o ukrytej eutanazji na własnych obywatelach, teraz i ja się z tą opinią zgadzam!Zbulwersowała mnie też wiadomość przeczytana w polskiej gazecie, że NFZ zawarł umowy z przychodniami, które istnieją tylko na papierze!
Mamy nadzieję, że nasi krewni dożyją do czasu zmiany decyzji NFZ (: