Czujesz odpowiedzialność, że dla wielu zwłaszcza młodych ludzi jesteś prawdziwym idolem, wzorem do naśladowania? – zapytał Franka dziennikarz w czasie Gali Sportu. Co na to kapitan Jagi?
– Im jestem starszy, tym większą. Kiedy grałem za granicą czy w Wiśle Kraków, kompletnie o tym nie myślałem. Teraz, rzeczywiście, wydaję mi się, że mam delikatną misję do spełnienia – mówi kapitan Jagi. – Nie tylko jako Tomasz Frankowski, ale też jako starszy zawodnik. W Jagiellonii gra wielu młodych piłkarzy. Według trenera, oni patrzą na mnie na boisku oraz poza nim. W rozmowie czy zachowaniu próbuję pokazywać, jak dążyć do osiągnięcia celu.
A co radzi początkującym sportowcom wpatrzonym w sukcesy Tomasza Frankowskiego?
– Przede wszystkim wiadomo, że liczy się sumienna praca na treningach – twierdzi piłkarz. – Ze swej strony podczas zajęć staram się dawać młodszym kolegom dobry przykład. Zdaję sobie też sprawę, że muszę prowadzić zdrowy tryb życia i być kulturalny w stosunku do otoczenia. Ważne, żeby młodzi piłkarze nie nabierali manier gwiazdorstwa.
O przyszłości mówi natomiast krótko: Gdyby w liczbie zdobytych punktów przez Jagiellonię był równy minionemu, byłbym bardzo szczęśliwy. Podstawą jest zachowanie bytu w ekstraklasie. Utrzymanie dziesiątej pozycji w tabeli, jaką obecnie zajmujemy, byłoby fantastyczne. Cóż „Franek łowca goli i łowca... nagród”.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?