Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tony śniętych ryb w Zalewie Zegrzyńskim

boa
boa
Brunatna woda i fetor zgnilizny. Sanepid zamknął kąpieliska, a służby odławiają martwe ryby. – Wykluczyliśmy skażenie chemiczne, nie ma zagrożenia dla ludzi – uspokajają władze Mazowsza.

- O żadnym skażeniu chemicznym nie ma mowy. Ostatnio ciągle padało i z zalanych terenów do rzek trafiło wiele roślin, które gnijąc zabierają rybom tlen. Pierwsze śnięte ryby pojawiły się 4 lipca w rzece Liwiec i Bug. Teraz ławice spływają do Jeziora Zegrzyńskiego – wyjaśnia w rozmowie z MM Warszawa Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

Dyfuzorami natlenią wodę w Zalewie Zegrzyńskim

Zalew Zegrzyński: zakaz połowu ryb

- Wszystkie kąpieliska nad Zalewem Zegrzyńskim zostały zamknięte do odwołania - poinformował w piątek rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Wiesław Rozbicki. Powołany przez wojewodę mazowieckiego sztab kryzysowy zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi. Ale jeśli na czas nie uda się uprzątnąć martwych ryb, może dojść do katastrofy ekologicznej.

Strażacy, policjanci i WOPR-owcy mają pełne ręce roboty. W samym tylko Legionowie pracuje 12 jednostek, w tym dziewięć na wodzie. – W życiu czegoś takiego nie widziałem. Od Rynii aż do ujścia Bugu woda jest usiana śniętymi rybami. Wyciągamy setki kilogramów martwych zwierząt – mówi MM-ce Mariusz Mucha, komendant straży pożarnej z Legionowa.

Do tej pory służby odłowiły w sumie osiem ton zdechłych ryb. Związek Wędkarski szacuje, że trzeba będzie jeszcze uprzątnąć kolejnych 10-15 ton. Strażacy rozważają też zainstalowanie elastycznych tam, które „przechwycą” ryby wpływające do Zalewu Zegrzyńskiego. – Prawdopodobnie specjalne siatki zostaną rozciągnięte na Bugu – tłumaczy Ivetta Biały.

Służby mają też dostać do pomocy 10 łodzi płaskodennych i pięć motorówek. Województwo przekaże także maski ochronne na twarz, bo fetor rozkładających się ryb jest nieznośny. Potrzebny jest również dodatkowy sprzęt: metalowe podbieraki, osęki i rękawice. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska zadeklarował wsparcie finansowe tym samorządom, które nie będą go mogły kupić we własnym zakresie. Z kolei policjanci obiecali, że będą sprawdzać, czy padnięte ryby znalezione na brzegu nie trafią na stragany.

Wojewódzcy Inspektorzy Ochrony Środowiska na bieżąco monitorują natlenienie wody. Sytuacja w górnej części dorzecza Bugu wróciła do normy, najgorzej jest poniżej ujścia Nurzca, Liwca, aż do połączenia z Narwią.

Koordynacją działań zajmuje się zespół roboczy, powołany w piątek przez wojewodę mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.


Czytaj także:
Czarne punkty ostrzegą pływaków [foto + wideo]
Policja ekologiczna na Mazowszu?
Japonia gaśnie dla klimatu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto