- W Moim warzywniaku panie zaczęły dawać zakupy w płóciennej torbie, którą klient ma zwrócić przy następnej okazji. Nazywają ją "bumerangiem" - opisuje sytuację jeden z mieszkańców Mokotowa w mediach społecznościowych.
Okazuje się, że pomysł spodobał się mieszkańcom stolicy. Klienci zaczęli przynosić do sklepu stare torby, żeby obsługa sklepu miała jak najwięcej bumerangów.
Warszawiacy wzajemnie zachęcają się, aby tę inicjatywę rozpowszechnić w większej ilości sklepów. Okazuje się, że w niektórych punktach spożywczych, rolę bumerangów pełnią także opakowania na jajka. Czy ta moda przyjmie się w Warszawie?
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?