Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia pod Warszawą. Drzewo przygniotło spacerowicza. Sprawę bada prokuratura

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Tragedia pod Warszawą. Drzewo przygniotło spacerowicza. Prokuratura wszczęła śledztwo
Tragedia pod Warszawą. Drzewo przygniotło spacerowicza. Prokuratura wszczęła śledztwo Szymon Starnawski / Zdjęcie ilustracyjne
W sobotę 19 lutego w miejscowości Emów nieopodal Warszawy doszło do tragicznego zdarzenia. Na spacerującego wzdłuż rzeki Świder mężczyznę spadło drzewo. W wyniku poniesionych obrażeń czaszki 41-latek zmarł na miejscu. Prokuratura podjęła decyzję o rozpoczęciu śledztwa w tej sprawie. Zlecono już sekcję zwłok oraz przesłuchanie świadka. Szczegóły poniżej.

Wichury, które w miniony weekend przeszły nad Polską, spowodowały ogromne szkody na terenie całego kraju. Silny wiatr nie ominął Warszawy i okolic, gdzie w wyniku niebezpiecznej pogody, nastąpiło sporo zniszczeń i utrudnień w komunikacji. Niestety, nie obyło się także bez wypadków śmiertelnych. Do jednego z nich doszło w sobotę 19 lutego w miejscowości Emów, w powiecie otwockim.

Około 13:30 miejscowe służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który wspólnie z towarzyszem spacerował ulicą Mlądzką wzdłuż rzeki Świder. Nagle został on uderzony w głowę przez drzewo, które przewróciło się wskutek silnego wiatru. W wyniku poniesionych obrażeń czaszki, 41-latek zmarł na miejscu.

Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura postanowiła zbadać sprawę pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 Kodeksu Karnego).

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie okoliczności, w jakich doszło do tragicznego zdarzenia. Zlecono już sekcję zwłok oraz przesłuchanie świadka zdarzenia, który w minioną sobotę spacerował wzdłuż rzeki Świder z 41-latkiem - poinformowała w rozmowie z naszym portalem rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.

Śmiertelny wypadek w powiecie wołomińskim

Także w sobotę doszło do innego tragicznego zdarzenia na Mazowszu. Około godziny 17:00, przy przechodzącej przez las drodze z Jadowa do Sulejowa znaleziono zwłoki mężczyzny po pięćdziesiątce. Jego ciało leżało w rowie pełnym wody.

Leżał twarzą w wodzie przy powalonym drzewie. Mężczyzna nie był przygnieciony drzewem, więc trudno ocenić, czy został uderzony konarem, czy się przewrócił i utopił. Prokuratura będzie to ustalać - mówił w rozmowie z PAP oficer prasowy straży pożarnej w Wołominie st. bryg. Wiesław Drosio.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto