Tragedia w kamienicy na Woli. Awantura zakończyła się śmiercią. Nie żyje jedna osoba. Znane są wyniki sekcji zwłok

Do zdarzenia doszło w niedzielę 5 marca br. roku w godzinach popołudniowych. W jednej z kamienic przy ulicy Miedzianej na warszawskiej Woli miała miejsce awantura pomiędzy mężem i żoną. Kłótnia zakończyła się tragicznie – śmiercią mężczyzny. W mediach zaczęły pojawiać się nieoficjalne informacje mówiące o tym, że w lokalu mogło dojść do brutalnego zabójstwa.

Po otrzymaniu zgłoszenia policja zjawiła się na miejscu około godz. 14.30. Rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji dla Warszawy Wola nadkom. Marta Sulowska potwierdziła w rozmowie z nami zatrzymanie jednej osoby.

- Policjanci interweniowali przy ulicy Miedzianej po godzinie 14.00. Mogę jedynie powiedzieć, że jedna osoba nie żyje, druga została zatrzymana. Sprawą zajmuje się prokuratura – mówi nadkom. Sulowska.

Kontaktujemy się z rzeczniczką prasową Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie dowiadujemy się, że w poniedziałek 6 marca odbyła się sekcja zwłok zmarłego.

- Mamy wstępne wyniki sekcji zwłok. Wykazała ona, że przyczyną śmierci mężczyzny były obrażenia odniesione w wyniku rany kłutej szyi - wskazała prok. Aleksandra Skrzyniarz. - W dalszym ciągu trwają czynności procesowe - dodała.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa dla Warszawy Wola. Jeszcze we wtorek, 7 marca, prokuratura przedstawiła zarzut zabójstwa kobiecie. Zatrzymana nie przyznała się do winy.

- Zatrzymana kobieta usłyszała zarzut zabójstwa - przekazała nam prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla kobiety.