W piątek wieczorem na ulicy Ostródzkiej doszło do tragicznego wypadku z udziałem łosia. Zwierzę przebiegające przez ul. Ostródzką próbowało pokonać płot. Jednak ogrodzenie okazało się zbyt wysokie do przeskoczenia i łoś tylnymi kończynami nabił się na ostre ogrodzenie.
Tragiczne zdarzenie obserwował mieszkaniec Białołęki, Sławomir Grabias, który niezwłocznie poinformował służby:
Szedłem właśnie z żoną chodnikiem. Kilka metrów przed nami przez drogę przebiegł łoś i dał susa przez ogrodzenie działki przy Ostródzkiej 57. Utknął na nim. Wierzgał. Próbowałem mu pomóc, ale zauważyłem, że dwa szpikulce wbiły mu się w podbrzusze. Cierpiał, wierzgał, ryczał. Zadzwoniłem na 112, straż miejską i do Animal Rescue.
Na miejsce przyjechał wóz straży pożarnej, który przy pomocy specjalnych pasów zdjął zwierzę z ogrodzenia. Wcześniej lekarz weterynarii podał łosiowi środek usypiający - poinformował nas Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?