Trawa taka, że świata nie widać. Dlaczego miasto nie kosi?

- Od pewnego czasu zauważyłem, że nasze miasto staje się coraz bardziej zapuszczone. Trawniki są zarośnięte i nie widać, żeby ktokolwiek szykował się do ich koszenia. Mamy prawie połowę maja i ja na swojej działce trawę w tym roku kosiłem już dwukrotnie, tymczasem w naszym mieście nie zrobiono tego nawet raz – mówił Czytelnik. - W parku przy Skwerze Szarych Szeregów w gęstwinie traw dosłownie można się schować. Przy ulicy Biskupa Kaczmarka trawa jest tak wysoka, że nie widać ludzi siedzących na ławeczkach. W wielu miejscach porośnięte pobocza utrudniają wyjazd z podporządkowanych ulic, bo trawa zasłania widok - dodał.O tym, ż pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni koszą trawy od świtu do nocy zapewnia natomiast Marian Skorodzień, kierownik zakładu konserwacji terenów zieleni i produkcji roślin Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach. - Pracujemy na dwie zmiany od 6 rano do 14 i od 14 do 22. Najpierw zajmujemy się terenami w ścisłym centrum miasta. W najbliższych dniach będziemy zlecać kolejne koszenia. Będzie odbywało się to na bieżąco – wyjaśniał Skorodzień. Zapewniał, że niedługo pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni skoszą także trawę w parku przy Skwerze Szarych Szeregów oraz przy ulicy Biskupa Karczmarka.