Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl prowadzi już 2-0 z Turowem Zgorzelec

Redakcja
Trefl Sopot po zaciętej walce, wygrał z Turowem Zgorzelec 89:82 i jest już tylko o krok od awansu do półfinałów rozgrywek.

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Już po paru minutach wyszli na znaczne 7 punktowe prowadzenie. Trener Muiznieks musiał skorzystać z przerwy, co okazało się dobrym pomysłem, gdyż chwilę potem pięknymi dwoma akcjami Cliff Hawkins znacząco zniwelował tą stratę. 2 minuty przed końcem kwarty sopocianom udało się już dojść do rywala na jeden punkt 15:16, lecz zaraz potem do pracy zabrali się Wallace i Gray, dzięki którym Turów znów odskoczył na parę punktów. Jeszcze na 30 sekund przed końcem faulowany Kadziulis udanie wykonał 2 rzuty wolne i wszyscy kibice liczyli, że wynik 20:24 już się nie zmieni, niestety, w ostatniej akcji Turowa Wallace nieprawdopodobny wręcz sposób trafił równo z syreną punkty zza tablicy, rzucając dla swojej drużyny 26 punkt.

Druga kwarta była zdecydowanie najlepszą w wykonaniu Trefla. Główna w tym zasługa świetnie grającego duetu Kowalczyk, Hlebowicki. To właśnie ta dwójka rozpoczęła kolejną część spotkania od ślicznej akcji pod koszem przeciwnika. Zaraz potem Kadziulis trafił zza linii 6,25 i gospodarzy od drużyny Turowa dzielił już tylko jeden punkt. Ta skromna przewaga nie utrzymała się zbyt długo i już po paru minutach, znów dzięki trójce Kadziulisa, kibice gospodarzy mogli cieszyć się z prowadzenia którego żółto-czarni nie stracili do końca pierwszej połowy, schodząc do szatni przy wyniku 51:45.

W przerwie meczu odbył się bardzo emocjonujący pokaz, niszowego jeszcze w Polsce sportu, Ultimate Frisbee, która łączy ze sobą takie sporty jak min. rugby, piłkę nożną, frisbee oraz koszykówkę i hokej.

Niestety bezpieczna przewaga nie utrzymała się na długo. Mimo wciąż grających niezłe spotkanie Hlebowickiego i Kowalczuka, oraz trzymającego świetną formę Hawkinsa, różnica punktowa ciągle malała. Niesamowity mecz grał w szeregach gości Wright który rzucił aż 29 pkt i miał 6 zbiórek. W drużynie Trefla, oprócz wymienionej dwójki Polaków, na wyróżnienie na pewno zasłużył Kadziulis. Który na czas słabszej dyspozycji Kitzingera wziął na barki ciężar rzucania punktów dla zespołu. Na uwagę zasługuje także kolejny dobry mecz Kinnarda, jednakże w porównaniu z jego wczorajszym wyczynem to dzisiejsze 14 punktów nie robiło wrażenia. Co ciekawe, przez prawie pół trzeciej kwarty, obie drużyny miały niesamowite trudności w zdobywaniu punktów Była to zresztą najskromniejsza punktowo kwarta. Dopiero w 5 minucie po udanym rzucie Hlebowickiego na 53:50 oba zespoły zaczęły grać efektywniej. Cały czas grając na styku, mecz obfitował w liczne faule. To właśnie przez zbyt dużą ilość przewinień pod koniec kwarty boisko musiał opuścić Kowalczuk, który świetnie zastępował kontuzjowanego Kuzminskasa. Gospodarze więc stanęli przed nie lada problemem, gdyż na pozycji centra, został im tylko mało doświadczony Ratajczak. Zaraz po zejściu Kowalczuka, oba rzuty wolne pewnie wykonał Wójcik, doprowadzając do wyniku 63:61. Goscie stanęli jeszcze przed szansą wyrównania, lecz na linii rzutów wolnych raz pomylił się Glavas. Ostatecznie kwarta skończyła isę wynikiem 63:62

Taki wynik spowodował, że ostatnia część spotkania musiała być bardzo emocjonująca. Przez długi okres gry, utrzymywała się bardzo stykowy wynik. Faule i zawodnicy na linii rzutów wolnych to był bardzo częsty widok. Jeszcze na 3 minuty przed końcem na tablicy wyników widniał wynik po 74, jednak chwilę potem, nastąpiła kluczowa dla meczu akcja. Kadziulis przechwycił piłkę w polu obronnym Trefla i przebiegł z nia całe boisko, by mimo faul, umieścić ją w koszu. Dzięki tej akcji w sopocian wstąpił nowy duch. Kibice rozpoczęli oszałamiający wręcz doping, wspierając z całych sił swoją drużynę. Chwilę potem Kinnard zablokował rzut Wrighta, by za moment celnie rzucić za 3, zmieniając wynik na 80:74. Goście, przy tak grającym Treflu nie potrafili już nawet wyjść z własnej połowy. Tuż przed nią, Hawkins przechwycił piłkę od rozgrywającego Turowa i rzucił kolejne dwa punkty. I już nawet mimo trójki Wysockiego i grze na faul, goście nie potrafili choć trochę zbliżyć się do rywala. Duża w tym zasługa Kitzingera. Polak bardzo dwukrotnie był w ostatniej minucie faulowany, lecz mimo presji pewnie wykonywał wszystkie rzuty wolne. Ozdobą meczu były na pewno dwie ostatnie akcje obu drużyn. W pierwszej Kadziulis na 7 sekund przed syreną przechwycił podanie i efektownie zapakował do kosza Turowa. W drugiej Wysocki równo z syreną trafił z połowy boiska ustalając wynik spotkania na 89:82.

Na plus:
Prowadzenie Trefla 2-0 w konfrontacji z Turowem. To bardzo dobra zaliczka przed meczami w Zgorzelcu, dająca spore szansę na awans do półfinałów.
Postawa drugo planowych zawodników. Hlebowicki jak i Kowalczuk pokazali dzisiaj kawał dobrego kosza.
Gra liderów. Tak jak wczoraj, dziś też świetny mecz zagrali Kadziulis, Hawkins i Kinnard. Nie zawiedli i potrafili pociągnąć drużynę za sobą

Na minus:
Słaba forma Malesy, Ratajczaka i Kitzingera. Niestety brak tej trójki w formie, przekreśla jakiekolwiek szanse w starciu z Asseco.
Kontuzja Kuzminskasa. Widać, jak wiele zależy od Litwina. Niestety w wielu momentach widać było, że brakuje po prostu osoby która by zebrała piłkę spod kosza i powalczyła bark w bark z centrem przeciwnika.

Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec 89:82 (20:26, 31:19, 12:17, 26:20)

Trefl Sopot: Gintaras Kadziulis 20, Cliff Hawkins 14, Lawrence Kinnard 14, Iwo Kitzinger 12, Michał Hlebowicki 11, Paweł Kowalczuk 8, Łukasz Ratajczak 4, Paweł Malesa 4, Giorgi Cincadze 1, Marcin Stefański 1,

PGE Turów Zgorzelec: Michael Wright 29, Konrad Wysocki 15, Justin Gray 12, Brandon Wallace 11, Adam Wójcik 5, Michał Chyliński 5, Krzysztof Roszyk 3, Nejc Glavas 2, Jarryd Loyd 0, Chris Johnson 0, Bartosz Bochno 0.
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Trefla.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto