Trener Borończyk zrezygnował z pięciu piłkarzy Włocłavii!

Szkoleniowiec poinformował zarząd, że rezygnuje z usług Patryka Stasiaka, Adriana Kunickiego, Przemysław Goca, Kamila Frąckowiak i Bartosza Śmigla. Zawodnicy dowiedzieli się już o tej decyzji, którą przekazał im Waldemar Zimny, wiceprezes ds. sportowych.
- Chciałbym jednak, aby Frąckowiak i Śmigiel zostali na rundę wiosenną w naszym zespole. Na pewno na innych zasadach finansowych niż dotychczas. Nie wiem, co o tym sadzą pozostali członkowie zarządu - powiedział Zimny.
Nazwiska nie zaskakują, ponieważ wymienieni nie spisywali się na miarę oczekiwań. Największym transferowym błędem przed rundą jesienną było pozyskanie Goca. Już wcześniej zrezygnowano z Cezarego Dorędy, który także się nie sprawdził. Kunicki nie wygrał rywalizacji z Ibrahimem Tandjigorą, a Stasiak po udanej wiośnie w trzeciej lidze, nie wziął udziału w letnich przygotowaniach i to odbiło się na jego dyspozycji. Na pewno więcej spodziewano się po Frąckowiaku i Śmiglu, ale wychowankowie zasługują jeszcze na jedną szansę.
Stracona premia Włocłavii. Lider, jako gospodarz, zagra w ZbrachlinieDwa tygodnie na zastanowienie otrzymał Bartłomiej Feter, który ma zdecydować czy chce dalej grać we Włocłavii. Aktualnie zawodnik Lidera Włocławek myśli o powrocie do Lecha Rypin.Działacze w tej sytuacji zaczęli szukać wzmocnień bez których trudno będzie wywalczyć awans do III ligi. Z zespołem trenuje już Adam Matusiak ze Startu Radziejów.
Dziś powinien pojawić się Bartosz Czaplicki, wychowanek Lidera, mający za sobą epizod w juniorach Legii Warszawa. Nieoficjalnie mówi się, że ponownie we Włocłavii chciałby grać Dawid Kwiatkowski, napastnik Kujawiak Lumac Kowal. Niewykluczone, że wrócić może wychowanek Mariusz Cichowlas, który jesienią występował w Lechu Rypin.
PLAN SPARINGÓW WŁOCŁAVII