Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiejska metropolia jedną z trzech wpisanych do ustawy

Jacek Klein
Wspólne działania samorządów, naukowców, autorytetów, a także mediów o metropolię trójmiejską przyniosły efekty. Rząd przekonał się do idei i ustawowo planuje stworzyć metropolię.

Wspólne działania samorządów, naukowców, autorytetów, a także mediów o metropolię trójmiejską przyniosły efekty. Rząd przekonał się do idei i ustawowo planuje stworzyć metropolię. To oznacza, że jej powstanie nie będzie zależeć od porozumienia bądź animozji między gminami. Ma być jedną z trzech, obok Warszawy i aglomeracji śląskiej, które powstaną obligatoryjnie.

W poprzednim projekcie ustawy o metropoliach dla Trójmiasta nie znalazło się miejsce. Metropolia na Pomorzu mogła powstać w wyniku porozumienia wszystkich gmin, które miałyby wejść w jej skład. Musiałaby zyskać także akceptację rządu. Wpisanie jej do ustawy skróci drogę decyzyjną samorządom, te które nie zdecydują się na przystąpienie do niej, zostawiona zostanie furtka. Obowiązku przystąpienia do metropolii nie będzie.
- Choć według mnie metropolia mogła zostać powołana z inicjatywy samorządów, dobrze się stało, że ma być uwzględniona w ustawie - powiedział prof. Henryk Ćwikliński, ekonomista z Uniwersytetu Gdańskiego.

Zaznaczył jednak, że do pełnego optymizmu potrzebne jest rozwiązanie kwestii finansowania zadań stojących przez metropoliami. W projekcie ustawy zapisane jest, że wspólny budżet metropolii będzie pochodził ze sprzedaży majątku, udziału w podatkach i składek samorządów. Te ostatnie zostały jednak ograniczone do 1 proc. dochodów samorządów w skali roku. Metropolie będą mogły liczyć także na dotacje i subwencje z budżetu państwa. Jakiej wielkości - nie wiadomo.
- Myślę, że taki jest plan. Jeśli już ustawa zostanie uchwalona, to powinny pójść za nią pieniądze -dodaje Ćwikliński. - Inaczej byłoby to pozbawione sensu.

Wielkość budżetu metropolitalnego ma istotne znaczenie dla możliwości pozyskania znacznych funduszy unijnych, a jest to przecież jeden z głównych argumentów za powołaniem metropolii. - Metropolie jako silne organizmy gospodarcze powinny wywierać nacisk na rząd w celu wsparcia inwestycji - uważa Ćwikliński. - Od siły lobby, jakie są w stanie stworzyć, będzie zależeć wielkość środków, jakie będą miały do dyspozycji.

Na inwestycje, zwłaszcza w infrastrukturę, dzięki powstaniu metropolii liczą zwłaszcza mniejsze gminy.
- Te mniejsze jednostki, jak nasza, chciałyby prędzej do metropolii - powiedział Jarosław Wejer, wójt gminy Luzino, które już jest członkiem metropolitalnego związku komunikacyjnego, a w przyszłości ma wejść w skład metropolii. Większe miasta mogą się obawiać, że coś stracą. Mam nadzieję, że tak jednak nie będzie.

Na co liczy Luzino?
- Konieczne jest m.in. spięcie w jedną całość planów dotyczących sieci komunikacyjnej w regionie - dodaje Wejer. - Wspólna polityka w tej kwestii jest szansą na poprawienie dostępności komunikacyjnej mniejszych miejscowości do Trójmiasta i na odkorkowanie samego Trójmiasta. Dla nas, i nie tylko, byłby to impuls wspierający rozwój gminy.

Metropolia będzie prowadzić wspólną politykę nie tylko w kwestii transportu. Także promocji, turystyki, edukacji i kultury. Prowadzić będzie ją zarząd składający się z przedstawicieli samorządów metropolitalnych.
- Będzie on musiał być wspomagany przez zespół ludzi oddelegowanych tylko do koordynowania zadań metropolii - uważa Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Tylko w taki sposób idea powołania wspólnego organizmu samorządów może przynieść oczekiwane efekty.

Potencjał metropolii

Trójmiejska metropolia wbrew pozorom nie ogranicza się tylko do Gdańska Gdyni i Sopotu.
W jej skład ma wejść ok. 30 ościennych gmin i powiatów od wybrzeża morskiego aż po Tczew. Powstanie jeden z największych organizmów miejskich w Polsce, ale i w basenie Morza Bałtyckiego, liczący ponad 1 mln mieszkańców. Łączna powierzchnia wszystkich powiatów i miast, które chcą przystąpić do metropolii, wynosi prawie 5 tysięcy kilometrów kwadratowych.

Potencjał gospodarczy ulokuje metropolię wśród pięciu największych ośrodków w kraju, podobnie pod względem bazy edukacyjnej, naukowej, kulturalnej i turystycznej. Dzięki dostępowi do morza i przyszłej autostradzie A1 do granicy z Czechami dogodnie połączonym z innymi regionami i sąsiednimi krajami.

Same plusy

Powstanie metropolii zdynamizuje rozwój całego regionu.
Wspólny budżet pozwoli realizować inwestycje w infrastrukturę, zasilone większym dofinansowaniem z Unii Europejskiej.

W przyszłości wszystkie powiaty i gminy połączone zostałyby spójną siecią komunikacyjną, dostępną na podstawie jednego biletu.

Metropolie są atrakcyjnym miejscem dla inwestorów zagranicznych. Napływ kapitału zagranicznego i krajowego zaowocuje powstaniem nowych miejsc pracy i wzrostem zamożności mieszkańców. Za pieniędzmi idzie tzw. "wielkomiejski styl życia". Niesie on ze sobą rozwój sfery kulturalnej i rozrywkowej czy sportu. Bogaty kalendarz, nienakładających się, jak to jest obecnie, imprez kulturalnych, będzie doskonałą promocją metropolii i przyciągnie turystów z kraju i zagranicy.

Akcja "Trzymajmy się razem"

W maju 2006 roku "Polska Dziennik Bałtycki" zainaugurował akcję "Trzymajmy się razem" na rzecz powstania trójmiejskiej metropolii.

Na Politechnice Gdańskiej zawiązał się wówczas obywatelski komitet koordynujący działania na rzecz budowy trójmiejskiej metropolii.
Przez trzy lata wspieraliśmy i nadal wspieramy ideę jej powołania.
Przeprowadziliśmy wiele debat, rozmów z przeciwnikami i zwolennikami metropolii.
Na naszych łamach głos zabierali najbardziej wpływowi Pomorzanie. Swoje opinie wyrazić mogli także mieszkańcy - Czytelnicy "Dziennika Bałtyckiego".

Ich głos poparcia dla metropolii za naszym pośrednictwem docierał do polityków, nie tylko lokalnych, ale i tych z najwyższych kręgów władz w Warszawie.

W przyszłości powinniśmy pójść dalej

Rozmowa z Pawłem Adamowiczem, prezydentem Gdańska.

Rząd chce w ustawie metropolitalnej umieścić aglomerację trójmiejską jako jedną z trzech obligatoryjnych metropolii.

Zabiegałem o to od wielu miesięcy. Trójmiejska metropolia spełnia wszelkie kryteria potencjału gospodarczego i ludnościowego, aby w ustawie się znaleźć. Powinniśmy się do tego przyzwyczaić, że metropolia to nie tylko Gdańsk, Gdynia i Sopot, ale łącznie 30 miast i gmin. Dzięki takiemu rozwiązaniu metropolia powstanie z mocy ustawy, nie będzie konieczna deklaracja wszystkich miast o powołaniu metropolii i oczekiwanie na akceptację rządu. Uważam, że w przyszłości powinniśmy pójść jeszcze dalej w integracji.

W jakim kierunku?

Oczekuję, że w przyszłości powstanie jeden powiat metropolitalny jako organ administracyjny. Na razie nie ma na to jednak przyzwolenia politycznego.

Nie jest rozstrzygnięta jeszcze jedna kwestia, ale być może najbardziej drażliwa. Kto będzie stał na czele metropolii? Wcześniej rząd proponował, aby był to prezydent największego miasta. Teraz nie jest to już tak jednoznaczne stanowisko.

Można zastosować różne rozwiązania. Może być to funkcja rotacyjna, pełniona kadencyjnie przez włodarzy poszczególnych miast. Ważne jest, aby mieli oni wpływ na sposób wyboru osoby, która będzie stała na czele metropolii.

Oby metropolia nie była tylko na papierze

Rozmowa z Wojciechem Szczurkiem, prezydentem Gdyni.

Trójmiejska metropolia powinna być powołana na mocy ustawy?

Myślę, że nikt nie ma wątpliwości, że wszystkie samorządy, które mają wejść w skład metropolii, chcą jej powołania. Wcześniej czy później zostałaby ona powołana. Musimy jednak poczekać na ostateczny kształt ustawy, na razie jest to projekt. Kluczem do sukcesu nie jest to, na jakiej zasadzie metropolia zostania powołana do życia, ale jakie ten wspólny organizm będzie miał kompetencje. Oby metropolia nie okazała się jedynie tworem zapisanym na papierze.

Jakich zatem kompetencji by Pan oczekiwał?

Metropolia nie będzie mogła spełnić swoich zadań bez pieniędzy. Środki pochodzące z dochodów samorządów nie wystarczą. Wyzwaniem na przyszłość będzie wiele dużych projektów inwestycyjnych, które w ramach metropolii trzeba zrealizować. Myślę o niezbędnych inwestycjach w infrastrukturę komunikacyjną, jak chociażby kolej metropolitalna. Wymagają one potężnych nakładów pieniężnych. Liczę, że w ślad za ustawą pojawią się dodatkowe środki finansowe na te wspólne zadania.

Ma Pan na myśli dotacje budżetowe?

Tak sobie to wyobrażam, że budżet państwa wspomoże metropolie. Byłby to element decentralizacji państwa, podnoszący efektywność zarządzania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto