Trudny okres rozpoczyna się dla dzikich zwierząt w Grudziądzu

Janina Piszkalska ze Strzemięcina niemal codziennie przyjeżdża nad kanał Trynka w pobliżu Kościoła Młodzieżowego.
- Kupuję chleb w pobliskim sklepie spożywczym i karmię nim kaczki, które często skupiają się w tym miejscu - mówi grudziądzanka. - Właściciel sklepu też je czasem dokarmia. Ale w sumie robią to nieliczni ludzie. A szkoda.
Naturalnego pokarmu jest coraz mniej. A na zewnątrz coraz niższa temperatura. Czy o dzikich mieszkańców miasta dba także Urząd Miejski?  - Co roku przeprowadzamy akcję dokarmienia dzikich zwierząt na terenie miasta. Urząd Miejski zabezpiecza karmę w porozumieniu z firmą, która systematycznie dokarmia dzikie zwierzęta w miejscach wskazanych przez leśniczego - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł z biura prasowego Ratusza. - Grudziądzanie, którzy również zechcieliby dokarmiać daniele, sarny i dziki mogą się skontaktować z leśniczym pod nr tel. 56 46 56 200.
Dokarmiane są również ptaki. Łabędzie i dzikie kaczki mogą liczyć na pokarm w pobliżu Wisły na wysokości osiedla przy ul. Kalinkowej oraz u wylotu Kanału Trynka. Informujemy, że można dokarmiać dzikie kaczki wzdłuż Alei nad Trynką.
Na zimę przygotowanych jest osiem paśników dla saren, pięć podsypów dla bażantów, 13 ton buraków pastewnych, 5 ton mieszanki zbożowej oraz siano. Na ptaszki czekać będzie 100 kg karmy w kubkach zawieszanych na drzewach.
Dwa razy w tygodniu pracownicy firmy będą sprawdzać, czy zwierzynie nie brakuje pożywienia i w razie potrzeby uzupełnią paśniki.