Trwają rozmowy z Adidasem. Firma pomoże odnowić mur na Służewcu

Pod koniec marca, mur otaczający tor wyścigów konnych zaczęto zamalowywać czarną farbą. Jak się okazało, miała go pokyrć reklama Adidasa. Natychmiast zaczęły się protesty. Zawrzało zwłaszcza w internecie.

Czytaj także: Protest grafficiarzy pomógł. Trwają prace przy zamalowywaniu muru

W serwisach społecznościowych, takich jak facebook, spontanicznie organizowano akcje, mające wpłynąć na odstąpienie od zagarniania powierzchni. Największy bojkot giganta nazwano „adisucks”, a do akcji przyłączyło się 26 tys. użytkowników.

Jednocześnie na Facebooku pod wydarzeniem: "Nie dla zamalowania przez Adidas ściany służewieckiej!!!", w ciągu jednego weekendu do protestu przyłączyło się prawie 20 tys.osób.

Tak dużego odzewu, firma nie mogła zlekceważyć. Adidas, szybko odstąpił od swoich planów reklamowych i oświadczył, że chce naprawić swój błąd. Prace zamalowywania muru na Służewcu zostały wstrzymane.

Czytaj także: Adidas: przepraszamy, że doszło do sytuacji, która nie powinna mieć miejsca

Zgodnie z najnowszymi ustaleniami, ściana wróci do środowisk streetartowych. Zniszczony przez lata mur zostanie odnowiony. Wsparcie w rewitalizacji zapowiedział m.in. Adidas.

Całe zamieszanie niewątpliwie wyszło na dobre Wyścigom, które ostatnio popadały w zapomnienie. Już teraz pojawiają się informacje o imprezach, które mają się tam odbywać.

Warto zaznaczyć, że to nie pierwsza trudna dla Adidasa sytuacja. Trzy lata temu podobny bojkot wypowiedziano właśnie jemu i Coca-Coli. Powodem było to, że oba koncerny sponsorowały Igrzyska Olimpijskie w Chinach.

Czytaj także:
*Demontaż barierek przy murze na Służewcu. Grafficiarze już malują
*Oświadczenie DJ 600V w sprawie muru służewieckiego