Trzaskowski: "230 tysięcy uchodźców z Ukrainy zostało w Warszawie. To ponad 10 proc. mieszkańców miasta"

- Mamy dokładne szacunki. Dotychczas przez Warszawę przejechało już ponad 320 tysięcy uchodźców z Ukrainy, a 230 tysięcy tutaj zostało. To ponad 10 proc. wszystkich osób, które w Warszawie mieszkają – poinformował w czasie piątkowej konferencji prasowej prezydenta stolicy Rafał Trzaskowski.

Pomimo, że władze Warszawy już na samym początku ogłosiły, że poszukują mieszkań, pokoi oraz różnego rodzaju lokali, które mogłyby posłużyć jako miejsca do zamieszkania dla ukraińskich rodzin, uciekających do Polski, a wielu warszawiaków na własną rękę proponuje cały czas nocleg przybyłym, udostępniając swoje domy, jest to cały czas kropla w oceanie potrzeb. Każdego dnia napływają do Warszawy setki nowych osób ze Wschodu.

Rafał Trzaskowski zapewnił, że 95 proc. Ukraińców, którzy trafiali do Warszawy byli zaopiekowani, często przez przyjaciół i rodziny. Jednak jak wskazał prezydent miasta, dzisiaj 30 proc. tych, którzy przyjeżdżają do polskiej stolicy "potrzebują wsparcia systemowego, przede wszystkim dachu nad głową".

- W samej tylko Warszawie żyje teraz 230 tysięcy osób z Ukrainy. Jeżeli wszystkim zechcemy wydać pesel, to znaczy, że przez dwa miesiące kilkaset osób będzie musiało nad tym pracować – podał Trzaskowski, dodając, że zarówno wszyscy urzędnicy, jak i psychologowie miejscy, którzy zajmują się dziećmi, pomagają w tym momencie uchodźcom.

Władze miasta wskazały ponadto, że liczba uczniów z Ukrainy w warszawskich szkołach wzrosła do prawie 4 tysięcy.

- W Warszawie w tej chwili na każdych 100 mieszkańców przypada 12 uchodźców z Ukrainy. Podobna sytuacja jest też w wielu innych miejscach w Polsce. Samorząd i mieszkańcy nie są gotowi do przyjęcia i utrzymywania takiej liczby osób w długim terminie – tłumaczył Artur Tusiński, burmistrz Podkowy Leśnej. – Jako samorządowcy uruchomiliśmy wszystkie kontakty. Próbujemy porozumieć się z samorządami Danii, Belgii, Holandii i Francji z prośbą o przygotowanie miejsc dla uchodźców, ale nie jest to zadanie samorządów – dodał.

W czasie konferencji prezydent stolicy już po razy kolejny powtórzył, że w obecnej sytuacji potrzebne są systemowe rozwiązania wprowadzone przez rząd, nie przez samorządy, które według Trzaskowskiego, od początku gwałtownego napływu uchodźców zza wschodniej granicy, stają na wysokości zadania.

- W tym momencie nie chodzi o to, by szukać kolejnych 100 czy 200 miejsc noclegowych. Kończy się okres takiego zrywu, improwizacji. Potrzeba po prostu jasnego systemu – powiedział Trzaskowski.

Przypomnijmy, że w Warszawie przez całą dobę działa punkt informacyjny dla uchodźców w Pałacu Kultury i Nauki (wejście od Dworca Centralnego), gdzie uruchomiona została infolinię pod numerem: +48 22 656 64 63. Ponadto takie punkty funkcjonują też na Dworcu Zachodnim. W ostatnich dniach decyzją wojewody przed Dworcem Centralnym stanął ogrzewany namiot, gdzie uchodźcy mogą zjeść ciepły posiłek i napić się herbaty. Dotychczas takie inicjatywy na dworach były organizowane wyłącznie przez prywatnych wolontariuszy.

Informacje dotyczące legalizacji pobytu w Polsce, pośrednictwa pracy czy też wsparcia psychologicznego można uzyskać w Centrum Wielokulturowym w Warszawie przy ul. Jagiellońskiej 54. Można kontaktować się poprzez infolinię CWW: 22 648 11 11 lub +48 604 932 969. Te numery są czynne w godzinach od 08:00 do 20:00 przez cały tydzień.