Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy wpadają na wyjątkową indonezyjską kawę. Serwują tu "najlepszy omlet w Warszawie". Czym jeszcze zaskakuje "SHAkEing"?

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Stołują się tutaj znane twarze. Wpadają na specjalną kawę indonezyjską, najlepszego omleta w mieście, szejki proteinowe i tajemniczą jajecznicę z awokado obok. "SHAkEing" to malutki i przytulny lokal w dzielnicy Wilanów, który obecna właścicielka przejęła w samym środku pandemii. Dzięki niej przetrwał i dziś rozkwita na nowo.

Cała przygoda właścicielki, Karoliny, z tym lokalem zaczęła się pod koniec 2020 roku. Sama z perspektywy czasu śmieje się, że go uratowała. Wszystko dlatego, że sama tu pracowała, a poprzednia właścicielka planowała zmianę miejsca zamieszkania. Kto by się chwytał gastronomii w tamtym czasie? A jednak. Posiłki na wynos, kawa, szejki, a także catering dietetyczny i udało się przetrwać. Dzisiaj "SHAkEing" ma swoich stałych klientów, ale przychodzą też nowi. Wśród nich znane twarze.

Gwiazdy wpadają na wyjątkową indonezyjską kawę. Serwują tu "...

- Bywa tutaj Paweł Deląg, "Baron" z Afromental, pojawiają się też piłkarze Legii, ale niestety nie rozpoznaje ich z twarzy i zagląda czasami Doda. Zawsze, gdy zamawia jajecznicę z awokado to podkreśla, że ono powinno być obok - śmieje się Karolina. - Wiele osób przychodzi do nas specjalnie na indonezyjską kawę - dodaje. Jak tłumaczy nam, w okolicy Łodzi, palarnie kawy prowadzi Indonezyjczyk, który mieszka w Polsce. Ściąga tam specjalne odmiany ze swojej ojczyzny. Klienci bardzo sobie chwalą i przychodzą czasem specjalnie po to by napić się indonezyjskiej kawy.

Najlepszy omlet w mieście

To jedna z tych rzeczy, które spodobały mi się w menu najbardziej, a jeszcze bardziej, gdy zobaczyłem jak wygląda na żywo. Omlet jest przyjemny dla oka i puchaty, ale także wspaniale smakuje. Szef kuchni stosuje specjalną metodę wyrabiania omletu, żeby był puchaty. Oprócz tego, że podgrzewany jest na gazie, ląduje też w piecu. Jaja używane do jego ugotowania są natomiast od kurek wolnych od stresu - zapewnia nas gospodyni tego miejsca.

Szymon Starnawski

Skoro "SHAkEing" to jak sama nazwa wskazuje muszą być też szejki. Znowu przyciągają oko swoim wyglądem, ale też pysznie smakują. Do tego duże porcje (500 ml) są niezwykle sycące. Szejki mamy w kilku wersjach smakowych z różnymi owocami. Do tego możemy się napić także pigwoniady. Zwłaszcza w gorące dni przynosi orzeźwienie. To nasza polska odpowiedź na lemoniadę. Możemy się jej napić w kilku wersjach smakowych. Lokal ma też koncesje na alkohol. Dziś otwarty jest do 17:00, ale w planach jest wydłużenie tych godzin. Zwłaszcza latem robi się tu większy ruch i więcej miejsca za sprawą ogródków kawiarnianych, które do dyspozycją są aż trzy, a do tego mały plac zabaw dla dzieci.

Catering dietetyczny

Osobiście polecamy z menu także "Bajgielmanię". Wielkością dorównuje niemal burgerowi, można się najeść i zjeść w wersji wegetariańskiej, z domowym majonezem - Wszystkie sosy, które serwujemy do naszych dań są "domowe". Sami je produkujemy - chwali się właścicielka lokalu. "SHAkEing" oferuje swoim klientom także catering dietetyczny. - Przygotowujemy posiłki na cały dzień tak jak te duże firmy oferujące te usługę, mamy swojego kierowcę i muszę powiedzieć, że zainteresowanie jest spore chociaż oczywiście mierzymy siły na zamiary jeśli chodzi o liczbę klientów - tłumaczy.

Szymon Starnawski
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto