Trasa Tysiąclecia miała łączyć ul. Grochowską (Praga-Południe) z ul. Kijowską (Praga-Północ), i dalej z Rondem Żaba (Targówek). Szeroka arteria na prawym brzegu Wisły prawdopodobnie nie powstanie w całości. Mieszkańcy chcą jednak jej kluczowej części, czyli „przebicia” pod torami w okolicach Dworca Wschodniego.
Konieczność budowy tunelu wynika z fatalnego skomunikowania Pragi-Północ i Pragi-Południe. Przejazd (pod wiaduktem) nad linią średnicową znajduje się w ciągu ul. Grochowskiej. Następny jest dopiero sześć (!) kilometrów dalej, przy ul. Chełmżyńskiej. W związku z tym w obu miejscach twoją się gigantyczne korki. Dwie dzielnice – mimo że ze sobą sąsiadują – są komunikacyjnie odcięte.
Pomysł na budowę tunelu powrócił przy okazji remontu linii średnicowej. Kolejarze (PKP PLK) zapowiedzieli, że mogą dołożyć do planowanej budowy. Ustalenia z byłym już wiceprezydentem Soszyńskim trwały kilka lat, ale ostatecznie nie doszło do porozumienia. Fiasko społecznicy nazwali „inwestycyjną rzezią Pragi”.
Co dalej w sprawie tunelu pod Dworcem Wschodnim?
Na początku przyszłego roku kolejarze zamykają zbieranie dokumentacji do remontu. - Ze strony miasta były próby uzyskania dofinansowania z UE na ten zakres, ale nie udało się pozyskać środków. Wydaje się nam, że niezrealizowanie tych prac przez miasto w tej chwili będzie skutkowało tym, że gdy ten temat odżyje, będzie zdecydowanie droższy w realizacji. To jednak zakres decyzji miasta, a nie Polskich Linii Kolejowych. My w tej chwili zamykamy dokumentację, by w drugiej połowie przyszłego roku ogłosić przetarg – mówił w rozmowie z nami Arnold Bresch, członek zarządu PKP ds. inwestycji. Z tej wypowiedzi wynikało, że sprawa jest zamknięta, a tunel raczej nie powstanie.
Miasto przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń. Zdaniem wiceprezydenta Warszawy, Michała Olszewskiego, Warszawa zwróciła się z zapytaniem do Ministerstwa Infrastruktury, czy może pozyskać środki z UE na inwestycję, którą prowadzi PKP. Odpowiedź była odmowna.
- Beneficjentem dofinansowania muszą być kolejarze – mówi nam Michał Olszewski. - Nie rozumiemy dlaczego budowa tunelu nie będzie częścią infrastruktury kolejowej. Zadeklarowaliśmy, że jesteśmy w stanie partycypować w koszcie własnym. Czekamy na odpowiedź kolejarzy – słyszymy. Z prośbą o wsparcie w rozwiązaniu tej sytuacji prezydent Trzaskowski zwrócił się pisemnie do premiera Morawieckiego.
Jak słyszymy, koszt budowy tunelu to około 20-40 milionów złotych.
- Nie oczekujemy zbudowana całego tunelu, a jednie przygotowania jego konstrukcji. Po naszej stronie i tak będzie przygotowanie całego układu drogowego – wyjaśnia Olszewski. Jak słyszymy, w ratuszu powołany został pełnomocnik ds. przebudowy Węzła Warszawskiego. Dyskutuje z kolejarzami na temat wszystkich spraw związanych z remontem. Na razie kluczowym wątkiem jest sprawa tunelu, ponieważ czasu na rozwiązanie tej kwestii jest coraz mniej.
Ostatnio o sprawie znów zrobiło się głośno, ponieważ Rada Warszawy odrzuciła poprawkę zgłoszoną przez PIS, na mocy której miasto przyznałoby 600 tys. zł na prace projektowe przy tunelu. - Nie ma powodu, żebyśmy jako radni reprezentowali PKP, tylko mieszkańców (…) nie jest naszą rolą ułatwianie pozycji negocjacyjnej PKP – mówił Jarosław Szostakowski, szef radnych KO.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?