Twierdza Włocłavii na Chopina niezdobyta od 4 lat. 15 meczów bez porażki!

Pewne zwycięstwo zanotowała Włocłavia. Włocławianie wygrali na wyjeździe z Flisakiem Złotoria 2:0.Od początku spotkania goście przejęli inicjatywę. Już w 5 min. Billy Abbott trafił w słupek z 16 metrów. W 21 min. po składnej akcji zespołu Mariusz Cichowlas dośrodkował, a Dawid Kwiatkowski za drugim razem z bliska umieścił piłkę w siatce. Flisak tuż przed przerwą mógł wyrównać, ale piłka po strzałach Mojżesza Sadowskiego i Tomasza Warczachowskiego minęła słupek.WYNIKI, WIDEO, 6. KOLEJKI IV LIGIPo zmianie stron Włocłavii pomógł sędzia od którego odbiła się piłka przy wyprowadzeniu jej przez obrońcę gospodarzy. Trafiła ona do Abbotta, który popisał się ładnym podaniem na wolne pole a Piotr Szczęsny z 10 metrów nie dał szans bramkarzowi. Od tego momentu włocławianie zdecydowanie przeważali. Mogli wygrać wyżej, ale byli nieskuteczni. Ważne jednak, że wywalczyli cenne punkty i nie stracili na wyjeździe gola (pierwszy raz w tym sezonie). Roczna dyskwalifikacja dla piłkarza za wybicie zęba rywalowi W sobotę trzeba podtrzymać passę, aby zachować miejsce w czołówce. W sobotę włocławianie podejmować będą Zawiszę II Bydgoszcz (godz. 17 - sędziuje Mateusz Gajewski - Złotopole).Goście wygrali ostatnio dwa mecze. Młody zespół (gola w środę strzelił 16-latek) nie korzysta z pomocy pierwszej drużyny. Włocłavia jest zadecydowanym faworytem spotkania. Na klubowym stadionie ostatni raz bramkę straciła i przegrała mecz 18 maja 2008 roku w meczu z Legią Chełmża (od 403 minut). Warto jednak odnotować, że cztery lata zespół na nim nie grał. W tym sezonie Włocłavia wygrywa u siebie po 4:0. Nie mamy więc nic przeciwko temu, aby po raz trzeci zespół zanotował taki wynik.Co ciekawe Włocłavia w roli gospodarza ostatni raz przegrała 13 sierpnia 2011 roku z Unią Solec Kujawski 1:2 na inaugurację sezonu IV ligi 2011/12. Następnie w kolejnych 13 spotkaniach (nie liczymy wygranego 5:0, a później zweryfikowanego jak walkower meczu ze Startem Radziejów) zanotowała 10 zwycięstw i trzy remisy. Dodając do tego dwie wygrane z tego roku (w sumie 15 spotkań z rzędu bez porażki) bilans jest imponujący. Rezerwy pierwszoligowca w środę pokonały Kujawiankę. Zespół z Izbicy Kujawskiej źle rozpoczął spotkanie, ponieważ już w 4 min. stracił gola. Kiedy po kwadransie najmłodszy na boisku Jakub Łukowski podwyższył wydawało się, że gospodarze wysoko wygrają. Goście jednak walczyli i już w doliczonym czasie I części Maciej Lewandowski zdobył kontaktową bramkę. Decydującym momentem spotkania była sytuacja z 52 min. kiedy to Lewandowski będąc sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem. Zamiast wyrównania Zawisza zdobył w krótkim odstępie czasu dwie bramki i rozstrzygnął losy meczu. Kujawianka grała do końca. W 74 min. Mariusz Gawroński trafił w poprzeczkę, a wynik ustalił w 88 min. Łukasz Galanciak strzałem w długi róg.W sobotę Kujawianka w Sompolnie podejmować będzie Szubiniankę (12 - Robert Jędrzejczak - Ściborze). Goście wygrali dwa mecze z rzędu i liczą na podtrzymanie passy. Na pewno podopiecznych Arkadiusz Dubczaka czeka trudne zadanie.Małą zadyszkę złapała drużyna Mieni, która przegrała w Toruniu z Pomorzaninem. O wyniku zadecydował gol stracony już dwie minuty po przerwie. Lipnowianom w tym spotkaniu dopisywało szczęście, bowiem aż cztery razy od utraty bramki Andrzeja Ziemiańczyka uchronił słupek.W sobotę staną przed szansą poprawienia swojego dorobku. Mień podejmować będzie Unię Gniewkowo (16 - Wiesław Sobiesiński - Brodnica). Goście dotychczas przegrali wszystkie mecze (stracili 25 goli). Jednak w środę tylko 1:2 ulegli liderowi z Warlubia. Na pewno nie można zlekceważyć rywala, który przyjedzie do Lipna bez kompleksów z chęcią sprawienia niespodzianki.

WYNIKI, STRZELCY ŚRODOWYCH MECZÓW IV LIGI - TUTAJDodajmy, iż mecz Pucharu Polski Grot Kowalki - Włocłavia rozegrany zostanie we wtorek o godz. 17. Czyli tak jak przypuszczaliśmy. Więcej tutaj