Przedsięwzięcie, które ma potrwać do końca tego roku, dotuje Urząd Miasta (2.500 zł), na miejsce spotkań zostało wyznaczone kino studyjne w mediatece przy Placu 750-lecia.
Cykl rozpoczął w ubiegłym tygodniu pokazem filmu Józefa Kłyka "Nie wszystko mi wojna zabrała". Jeżeli frekwencja na pozostałych projekcjach będzie równie wysoka, łaziskie CSR będzie sobie mogło pogratulować pomysłu. - Liczyłem, że skoro spotykamy się w nowym obiekcie, to może pojawić się sporo osób, ale nawet ja byłem zaskoczony zainteresowaniem - przyznaje Szwiec. - Ale Mikołów ma przecież piękne tradycje filmowe, tutaj działa AKF "iks". Myślę, że wspaniale się uzupełniamy.
Kolejna projekcja w ramach "Kina niezależnego..." odbędzie się już dzisiaj, wyjątkowo w Miejskim Domu Kultury. O godz. 18 w sali 33 zostanie wyświetlony film "Różowy klucz". Jego reżyser, Franciszek Dzida z AKF Klaps w Chybiu, jest uważany za ikonę polskiego kina niezależnego. Zasłynął m.in. jako pierwowzór postaci Filipa Mosza, tytułowego bohatera "Amatora" Krzysztofa Kieślowskiego i współautor scenariusza do tego filmu. Do tego nakręcił kilkadziesiąt własnych obrazów. Ostatnim jest właśnie "Różowy klucz". Mimo optymistycznej barwy w tytule dotyka on w gruncie rzeczy bardzo "czarnego" tematu, jakim jest alkoholizm kobiet.
Humory poprawi nam na pewno "Bajzel po polsku" Eugeniusza Klucznioka - kolejny tytuł, który będzie można zobaczyć w nowej bibliotece. Jego projekcja przewidziana jest na 6 listopada o godz. 18.
Ostatnie spotkanie odbędzie się w grudniu. Zostanie wówczas wyświetlona "Najdłuższa szychta" Wojciecha Wikarka, mówiąca o dwutygodniowym strajku w KWK Piast.
Wstęp na wszystkie pokazy jest bezpłatny.
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?