Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uber Eats, Warszawa. Na posiłki zamawiane przez aplikacje wydajemy 300 tys. zł dziennie

Kacper Komaiszko
Kacper Komaiszko
fot. materiały prasowe
Uber Eats działa w Warszawie już od ponad 2 lat. Przez ten czas platforma służąca do zamawiania jedzenia mocno zmieniła oblicze stołecznej gastronomii. Odkąd rowerowi kurierzy dostarczają posiłki wprost pod nasze drzwi, ogólna sprzedaż w restauracjach wzrosła o prawie 2 %. Na posiłki zamawiane przez aplikację Ubera warszawiacy wydają kwoty w sumie liczone w setkach milionów złotych. Dalsza część artykułu poniżej.

Uber Eats w Warszawie

Czy choć raz zdarzyło się wam skorzystać z oferty Uber Eats? Jeśli nie, należycie do zdecydowanej mniejszości mieszkańców stolicy. Według raportu firmy Deloitte - zaledwie w ciągu ostatnich 7 dni lunch dostarczony przez platformę zewnętrzną zjadło aż 62 % warszawiaków. Kolejne 3% populacji skorzystało z aplikacji w ostatnich dwóch tygodniach, a w ostatnim miesiącu lub ostatnich trzech miesiącach i rzadziej - lunch dostarczony przez kuriera Uber Eats zjadło równo po 9% mieszkańców.

Możliwość zamówienia ulubionego dania wprost pod nasze drzwi zdecydowanie zachęca warszawiaków do częstszego spożywania posiłków oferowanych przez restauracje. Według danych z najnowszego raportu Deloitte - platformy do zamawiania posiłków z dowozem umożliwiły barom i restauracjom z Warszawy, Madrytu, Londynu i Paryża sprzedać aż 1,6 mln dań tygodniowo.

Restauracje w Warszawie zanotowały ogromny wzrost przychodów. Okazuje się, że mieszkańcy stolicy na obiady dostarczane przez (najczęściej) kurierów rowerowych wydają 110 milionów złotych rocznie, co daje nam ponad 300 tys. zł dziennie. Oznacza to, że ogólna liczba posiłków wydawanych przez restauracje wzrosła o 1,9%, a wzrost przychodów wynosi równo 1%. Dla porównania w innych europejskich miastach są to kwoty rzędu:

  • Londyn - 323 mln funtów (wzrost przychodów o 1,4%)
  • Paryż - 94 mln euro (wzrost przychodów o 1,1%)

Madryt jest dla odmiany jedynym spośród badanych miast, którego restauracje odnotowały większy wzrost zysku (36 mln euro), niż przychodów (23 mln euro). Spowodowane jest to wyższymi marżami zamówień pochodzących z platform, względem tych pochodzących z zamówień bezpośrednich.- wyjaśniają badacze Deloitte.

Skąd taka popularność?

Jak czytamy w najnowszym raporcie firmy Deloitte - znaczący wzrost zainteresowania usługą zamawiania jedzenia z dowozem wynika przede wszystkim z ich funkcjonalności i wygody. Według badań, w ciągu ostatniego tygodnia około 3/4 (71-80 proc.) dorosłych w wieku 18-39 lat zamówiło przynajmniej raz jedzenie z dowozem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto