Ucieczka w areszcie śledczym w Lublinie (zdjęcia)

Byli ranni, zabici, zakładnicy, strzelanina i eksplozja. W ćwiczeniach brały udział policja, straż pożarna, żandarmeria wojskowa i pogotowie. - Areszt został zaatakowany przez międzynarodowych terrorystów. Sterroryzowali funkcjonariusza, odbili jednego z osadzonych i zabarykadowali się w budynku niedaleko aresztu – streszcza scenariusz ćwiczeń Jacek Wróbel, kierownik ochrony aresztu. Do trwających 2 godziny ćwiczeń służby biorące w nich udział przygotowywały się około 2 miesięcy. Od 10.30, przez około 2 godziny, ul. Południowa była zablokowana.

Dyrekcja aresztu śledczego zapewnia, że ćwiczenia nie są nowością. – Odbywają się u nas dwa razy w roku, po to by sprawdzić czy funkcjonariusze prawidłowo reagują na sytuacje kryzysowe - wyjaśnia Wróbel.