Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczestniczka Powstania Warszawskiego: "Mam przed oczami twarze kolegów, którzy nie przeżyli"

Dominika Soćko
Uczestniczka Powstania Warszawskiego: "Mam przed oczami twarze kolegów, którzy nie przeżyli powstania"
Uczestniczka Powstania Warszawskiego: "Mam przed oczami twarze kolegów, którzy nie przeżyli powstania" Pawel "Tymek" Tyminski
- Wszyscy schylali się, kiedy przelatywały niemieckie samoloty. W mieście nie było jedzenia. Ciągle mam przed oczami obrazki z powstania. Pamiętam twarze kolegów, którzy nie przeżyli -wspomina Janina Tymkiewicz, uczestniczka Powstania Warszawskiego w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. Dalsza część artykułu poniżej.

Przypominamy wywiad z uczestniczką powstania, Janiną Tymkiewicz. Rozmowę przeprowadziliśmy w 2018 roku na okoliczność kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Czym dla Pani są obchody rocznicy Powstania Warszawskiego? Jak Pani ocenia tegoroczne uroczystości?

Wszystko było bardzo przyzwoicie zorganizowane. Uroczystości były naprawdę przepiękne, tak powinno to wyglądać zawsze. Żal mi tylko, że nie mogę osobiście w nich uczestniczyć. Mam 88 lat, jestem ciężko chora i wszystko niestety muszę oglądać w telewizorze.

Pamięć o powstaniu towarzyszy Pani każdego dnia?

Ciągle o tym pamiętam, chociaż nie przez całe powstanie byłam w Warszawie. Zostałam z mamą wywieziona do Pruszkowa w drugim albo trzecim tygodniu sierpnia, dlatego jak dalej wyglądało powstanie wiem z opowieści kolegów. Z dnia wybuchu powstania w Warszawie pamiętam, jak sąsiadki myły schody. Dowiedziałam się, że zmywają krew po zabitym przez powstańców Niemcu. Pamiętam, jak wszyscy się schylali, kiedy przelatywały samoloty. Pamiętam, że nie było jedzenia. Bardzo wiele przeszłam, miałam 15 lat.

O czym Pani myśli w rocznicę wybuchu powstania?

Ciągle wspominam. Myślę o moich kolegach, którzy zginęli, mam ich twarze przed oczami. Ta pamięć trwa we mnie ciągle. Należę do grupy powstańczej, spotykamy się wraz z innymi powstańcami raz w miesiącu. Rozmawiamy, wspominamy. Myślę o tym, jak kiedyś wyglądała Warszawa. Była piękna, taka przytulna.

Tłumy na ulicach Warszawy,zatrzymujące się samochody, race, biało-czerwone opaski, czy Powstańcy chcą żeby oddawano im hołd w taki sposób?

Ja uważam, że to piękne. Bardzo dobrze, że noszą te opaski, przecież to symbol ich pamięci o nas, żadne znieważenie. Jestem dumna, kiedy widzę te opaski, te ich uśmiechy na twarzach, łzy wzruszenia - to mnie umacnia.

Wśród komentatorów nie brakuje opinii, że Powstanie Warszawskie było klęską. Jak Pani odbiera takie słowa?

To, że przegraliśmy wcale nie oznacza, że to była klęska. Przeciwnie, to było bohaterstwo, zwycięstwo. Mówi się o powstaniu, że było na marne, że jedyne, co przyniosło, to śmierć wielu ludzi. A przecież teraz też ludzie umierają. Najważniejsze jest, że powstańcy pokazali, że są w stanie zrobić wszystko, dosłownie wszystko w obronie swojej ojczyzny. Dzieci powinny się uczyć o Powstaniu Warszawskim od najmłodszych lat.


od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto