W sobotę o godzinie 18.30 do dyżurnego komendy policji zadzwoniła zdenerwowana kobieta z gm. Pomiechówek i powiedziała, że około godziny 18.00 zaginęło jej 18-miesięczmne dziecko. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci. Po wstępnej rozmowie z matką dziecka, funkcjonariusze ustalili, że kobieta na parę minut zostawiła dziecko samo na podwórku idąc do domu. Kiedy wróciła chłopczyka już nie było.
Czytaj także: Wypadek na Wale Miedzeszyńskim. Jedna osoba ranna
Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w której brali udział policjanci z nowodworskiej komendy oraz podległych komisariatów i posterunków. Do działań przyłączyło się również 28 funkcjonariuszy Oddziałów Prewencji Komendy Stołecznej, dwóch przewodników psów, zawodowa i ochotnicza Straż Pożarna. W powietrze wzbił się policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Na miejsce przybyli nurkowie z OSP RW w Nowym Dworze Mazowieckim, którzy przystąpili do badania dna zbiornika wodnego znajdującego się w rejonie poszukiwań, gdyż zachodziło podejrzenie, że chłopczyk mógł do niego wpaść.
Czytaj także: Ponad 500 nowych miejsc w żłobkach za 5 milionów złotych
Po niespełna 3 godzinach intensywnej i pełnej napięcia akcji poszukiwawczej, funkcjonariusze Oddziałów Prewencji odnaleźli dziecko, które było w szoku z oznakami wyziębienia, wyczerpania oraz posiadało ogólne obrażenie ciała. Chłopczyk prawdopodobnie zsunął się ze skarpy glinianego wyrobiska oddalonego około 300 metrów od domu. Dziecko natychmiast trafiło pod opiekę lekarza i zostało przetransportowane śmigłowcem do warszawskiego szpitala.
Aktualnie nowodworscy policjanci prowadzą czynności w celu wyjaśnienia tego wydarzenia.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?