Piotr K. za kradzież zwierzęcia odpowie przed Sądem Rejonowym w Lipnie.Dochodzenie w tej sprawie to skutek zawiadomienia Wioletty i Mirosława K., którzy zgłosili, że w ich gospodarstwie znajduje się krowa, która najprawdopodobniej pochodzi z kradzieży.28-letni kierowca opla astry jechał wprost na radiowóz. Miał ponad 2 promile Jak się okazało, w nocy z 28 na 29 sierpnia w Radzikach Dużych Piotr K. , zabrał z pastwiska krowę maści czarno-białej m o wartości 5 tys. złotych, która należała do Eugeniusza Ż. Skradzione zwierzę ukrył na polu w kukurydzy. Następnego dnia rano przyprowadził je do zabudowań Wioletty i Mirosława K. oświadczając, iż krowa stanowi jego własność. Małżonkowie jednak w to nie uwierzyli.Tego samego dnia Piotr K. pojawił się jeszcze raz w zabudowaniach małżonków, ale tym razem z dwoma mężczyznami zajmującymi się skupem bydła. Mirosław K. podejrzewając, że krowa może pochodzić z kradzieży, zabrał ją do swojej obory i nie wydał ani Piotrowi K., ani jego znajomym. Dzięki temu zwierzę mogło wrócić do właściciela. A Piotrem K. zajęła się policja i prokuratura.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?