Na ul. Andersa w Stargardzie pojawiły się dwa progi zwalniające. Jeden w sąsiedztwie skrzyżowania z ul. Sikorskiego, a drugi na wysokości domu dziecka. Kierowcy dziwią się, że montowane są na podziurawionej drodze.– Niech najpierw naprawią nawierzchnię, a potem wstawią progi – mówi jeden z mieszkańców, któryodwiedził w tej sprawie naszą redakcję. – Przecież po tych dziurach i bez progów nie da się szybko jeździć. Zarządca drogi tłumaczy, że spełnił prośbę mieszkańców ul. Andersa.– Był wniosek mieszkańców o zamontowanie progów zwalniających, podpisany przez 16 osób – mówi Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie. – Tamtejsi mieszkańcy najlepiej wiedzą, jaka panuje sytuacja na tej ulicy. Jak tam pojechaliśmy, nie zauważyliśmy żeby ktoś za szybko jechał, ale na co dzień może jest inaczej. Dyrektor ZDP dodaje, że na naprawę nawierzchni, ze względu na brak pieniędzy, trzeba będzie jeszcze poczekać.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?