Ul. Dębowa. Zabierzcie wreszcie ten znak

Al. Dębowa w Stargardzie była dwukierunkowa. W lipcu 2009 roku stanął znak, który do dziś jest solą w oku tamtejszych mieszkańców. Od strony ul. Wiejskiej do Sikorskiego można jeździć tylko w jednym kierunku. – Nie było żadnego problemu, gdy można było jeździć w obu kierunkach – mówi Adolf Hospodiuk, stargardzianin. – Ten znak o ruchu jednokierunkowym bardzo utrudnia nam życie.
Stargardzianie żalą się, że teraz aby dojechać do najbliższego sklepu znajdującego się przy ul. Wiejskiej, a także do działek ogrodowych, które mają przy ul. Nowowiejskiej, muszą nadrobić ponad dwa kilometry.
– Córka mieszka przy ul. Wiejskiej – mówi Bolesław Chomicki. – Żeby do niej dotrzeć muszę przejechać pół dzielnicy. A była tam taka prosta droga. Mieszkańcy walczą o to, by na al. Dębowej było jak kiedyś.Ale starostwo pozostaje na ich prośby głuche.
– Na ul. Sikorskiego mamy piekarnię, sklep – dodaje Stanisława Kamińska. – Samochodem ciągle trzeba krążyć. Dla nas to naprawdę duży problem.
Organizację ruchu w tym rejonie miasta zmieniono, bo były plany uruchomienia linii autobusowej przez al. Dębową i ul. Sikorskiego. Nie doszło do tego. Okazało się, że autobus ma tam problem z przejazdem. Od pomysłu odstąpiono, ale znak pozostał. Mieszkańcy w sierpniu kolejny raz wystąpili do starostwa z prośbą o przywrócenie ruchu dwukierunkowego na swojej ulicy. Pod pismem podpisało się kilkanaście osób. Zgody znowu nie ma.
– Spełnienie prośby mieszkańców nie jest możliwe ze względu na szerokość jezdni, brak chodników i rosnące drzewa – wyjaśnia Ryszard Hadryś, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Stargardzie.– Bez modernizacji tej ulicy nie da rady nic zmienić.
Dokumentacja projektowa na przebudowę al. Dębowej jest opracowywana. Projekt ma być gotowy w listopadzie. A kiedy remont zostanie zrobiony, zależy od powiatowych radnych.