Ul. Grodzka. Parkujemy inaczej

Kilka miesięcy temu otwarto po przebudowie płytę Rynku Staromiejskiego. Przy okazji tamtej inwestycji zmieniono wygląd ulicy Grodzkiej, na odcinku od ul. Kramarskiej do Łokietka. Przy bloku numer 6, gdzie oprócz mieszkań są lokale handlowe, przebudowano chodnik i powstało kilkanaście nowych miejsc parkingowych. Stargardzianie ze Starego Miasta narzekają jednak, że od jakiegoś czasu nie mogą z nich korzystać.
– Naprzeciw tych miejsc ruszyła budowa hotelu – mówi Zdzisława Maj, lokatorka bloku przy ulicy Grodzkiej. – No i zamknięto kierowcom miejsca parkingowe. A to pracował jakiś ciężki sprzęt, a to wymieniano coś pod jezdnią. Ale te roboty się skończyły, a parkować aut ciągle nie można.
Problem mają lokatorzy, pracownicy sklepów i ich klienci.
– Kierowcy stawiają auta gdzie znajdą kawałek wolnego miejsca, a to gdzieś pod jakimś sklepem w okolicy, a to przed ratuszem, a czasem trzeba jechać gdzieś dalej – mówi Zdzisława Maj.
Mieszkańcy obawiają się, że długo jeszcze przyjdzie im czekać na otwarcie miejsc parkingowych. Budowa hotelu może potrwać jeszcze rok. Stargardzcy urzędnicy zapewniają, że parking będzie dostępny, ale na nieco innych zasadach.
– Inwestor budujący hotel wystąpił o pozwolenie na zajęcie pasa drogowego i my przecież nie odmówimy, bo tu chodzi o poprawę wyglądu Starego Miasta – mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. – Ale miejsca parkingowe będą wolne, tyle że na czas tej budowy będzie wprowadzone parkowanie wzdłuż ulicy, a nie tak jak te miejsca są wymalowane. Chodzi o to, żeby na drodze zmieściły się auta mieszkańców i żeby robotnicy mieli miejsce.