Kierowca wozu strażackiego dojechał tylko do połowy ulicy. Dalej nie mógł, bo na wąskiej uliczce na chodniku po obu stronach parkowały samochody. Nie było szans, by między nimi zmieścił się duży wóz straży pożarnej. Strażacy musieli więc rozkładać sprzęt w połowie ulicy i pociągnąć węże aż do jej końca, gdzie stała płonąca szopa. Zagrożenie było sporo, bo jak mówią świadkowie ogień sięgał już rynny domu. Na szczęście strażacy w porę dotarli i zlikwidowali zagrożenie. W ogniu była szopa z narzędziami. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody