Dwa miesiące temu mieszkańcy bloku przy Światopełka 8 interweniowali na łamach „Głosu Szczecińskiego” skarżąc się na uciążliwego sąsiada, który swoje mieszkanie zamienił w melinę. Pokazali nam też, że ich klatka schodowa jest w opłakanym stanie. Po kilku dniach rozpoczął się jej remont. Przyspieszono też procedurę eksmisji pana Janka. Wczoraj rano wkroczył tam komornik w asyście policjantów oraz pracownicy STBS-u.
– Nawet nie musieliśmy wypowiadać umowy najmu, bo lokator jej nigdy nie miał – mówi Marek Czabanowski, kierownik biura przydziału i zamiany mieszkań Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – Mieszkał, bo wcześniej mieszkali tu jego rodzice. Sąd nie przyznał mu prawa do lokalu socjalnego. STBS zapewni mu tymczasowo hotel.
Pan Janek wyszedł z mieszkania na czas eksmisji. Nie było jednak problemu z wejściem, bo drzwi były otwarte, a w środku zostało jego dwóch kolegów. Prawie 80-metrowe, 3-pokojowe, wysokie mieszkanie jest zdewastowane. Latami nie było remontowane ani sprzątane. Wszędzie walają się śmieci, wiszą pajęczyny. Stare graty wyleciały wczoraj przez balkon. Przyglądali się temu zadowoleni sąsiedzi.
– Nareszcie będzie spokój – mówi Adrianna Pechman. – Bez przerwy tu były awantury, krzyki, a policja sobie z tym nie radziła. Chodzili do niego tacy zapijaczeni, rzygali na klatce.
Podobno już raz mieszkanie było zaplombowane, ale pan Janek plombę zerwał i mieszkał w nim nadal.
– Tyle lat trzymał trzy pokoje i za nie nie płacił – mówi Genowefa Bobowicz. – Bałam się go. Kiedyś jego koledzy zerwali mi numerek z drzwi.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?